Aktualności

157. rocznica wybuchu Powstania Styczniowego

Data publikacji 23.01.2020

22 stycznia odbyły się uroczystości zorganizowane przez Krąg Pamięci Narodowej, które zainaugurowała msza święta odprawiona w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w intencji poległych powstańców styczniowych.

Po mszy uczestnicy uroczystości przeszli ulicami Warszawy na stok Cytadeli Warszawskiej, do miejsca gdzie 5 sierpnia 1864 roku władze carskie wykonały wyroki śmierci się na Romualdzie Traugutcie ostatnim dyktatorze Powstania Styczniowego i czterech innych członków Rządu Narodowego. Wiceminister obrony narodowej Tomasz Zdzikot odczytał list od ministra Mariusza Błaszczaka, w który napisał m.in. „Dziś w rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego z czcią przypominamy żołnierzy-powstańców, którzy są symbolami patriotyzmu i poświęcenia dla Ojczyzny. Myślimy o odwadze, z jaką wystąpili przeciwko największej w Europie armii. Doceniamy, że potrafili zorganizować dobrze funkcjonujące państwo podziemne i zjednoczyć wokół idei wolnej Polski miliony rodaków. Pamięć o ówczesnych bohaterach stała się częścią naszej historii, weszła do tradycji, literatury i kultury. Była drogowskazem dla kolejnych pokoleń, których wysiłki uwieńczyło odzyskanie przez Polskę niepodległości w 1918 r.”.

Szef Urzędu ds Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk podkreślił, że „gromadzimy się po raz kolejny w miejscu szczególnym, w miejscu męczeńskiej śmierci przywódców insurekcji 1863 roku. Bo tutaj, 5 sierpnia, rok po wybuchu walk powstańczych (...) Rosjanie ustawili szubienicę i pod tą szubienicą stanęli najznamienitsi synowie narodu polskiego - gen. Romuald Traugutt i członkowie Rządu Narodowego. Rosjanie postanowili, by w czasie egzekucji orkiestra grała skocznego walca, ale wtedy te tysiące Polek i Polaków stojące na stokach Cytadeli Warszawskiej upadło na kolana i gromkim głosem zaczęło śpiewać suplikację +Święty Boże, Święty mocny, Święty a Nieśmiertelny+. Ten śpiew zagłuszył skoczną muzykę. To był sygnał niepokojący dla Rosjan, ale zbawienny dla następnych pokoleń, że wraz ze śmiercią Traugutta i członków Rządu Narodowego nie skończyła się walka o wolność, że ona będzie skutecznie podjęta i Polska powróci na mapy Europy i świata. Nie byłoby zwycięstw roku 1918 i 1920, gdyby nie czyn zbrojny Powstania Styczniowego. Bo to Powstanie obudziło ducha narodu. To Powstanie, okupione tak ogromnymi stratami, było kolejnym w dziejach wołaniem do Europy i świata, że Polska żyje i ma prawo do wolności. Nie byłoby zwycięstw roku 1918 i 1920, gdyby nie czyn zbrojny Powstania Styczniowego. Bo to Powstanie obudziło ducha narodu. To Powstanie, okupione tak ogromnymi stratami, było kolejnym w dziejach wołaniem do Europy i świata, że Polska żyje i ma prawo do wolności".

Podczas środowych uroczystości szef UdsKiOR w uznaniu "zasług w upowszechnianiu wiedzy o historii walk niepodległościowych, krzewieniu postaw patriotycznych w polskim społeczeństwie i poza granicami kraju oraz w kultywowaniu pamięci o walce o niepodległość Ojczyzny" uhonorował Andrzeja Melaka prezesa Komitetu Katyńskiego, wieloletniego organizatora obchodów kolejnych rocznic wybuchu styczniowego zrywu - medalem "Pro Bono Poloniae".

 Głos zabrał także prof. Wiesław Jan Wysocki – prezes Instytutu Józefa Piłsudskiego a ks. prałat Stefan Kotwiński odmówił wspólną modlitwę, po której odczytano Apel Pamięci i oddano salwę honorową. Na zakończenie uroczystości delegacje złożyły kwiaty przed pamiątkowym głazem w miejscu śmierci gen. Traugutta.

Powstanie Styczniowe rozpoczęło się 22 stycznia 1863 r. Powstańcy zaatakowali rosyjskie garnizony w Królestwie Polskim. W ciągu trwających ponad 1,5 roku działań zbrojnych doszło do ponad tysiąca mniejszych lub większych potyczek, a w walkach wzięło w sumie udział co najmniej 150 tys. powstańców.

Walka przez cały swój czas miała charakter rozproszonej akcji partyzanckiej. Powstańcom nie udało się opanować na dłużej większego terytorium, a władze powstania nie miały stałej siedziby. Po klęsce większych zgrupowań partyzanckich, m.in. w bitwach pod Węgrowem i Siemiatyczami, walkę toczyły głównie niewielkie oddziały.

W nocy z 10 na 11 kwietnia 1864 r. na skutek denuncjacji rosyjska policja aresztowała dyktatora powstania Romualda Traugutta w jego warszawskiej kwaterze. 19 lipca 1864 r. rosyjski sąd wojskowy skazał go na śmierć przez powieszenie. Wyrok wykonano na stokach Cytadeli Warszawskiej 5 sierpnia 1864 r. Razem z nim stracono innych uczestników Powstania – Rafała Krajewskiego, Józefa Toczyskiego, Romana Żulińskiego i Jana Jeziorańskiego.

Powstanie Styczniowe było najdłużej trwającym i najbardziej masowym ruchem niepodległościowym XIX w. Bilans insurekcji był tragiczny - dziesiątki tysięcy poległych lub straconych przez Rosjan naszych rodaków, zesłania na Syberię oraz konfiskaty majątków uczestników powstania.

Źródło: BEH-MP KGP zdj. ŁK, AM, JJK.

Powrót na górę strony