Aktualności

78. rocznica usunięcia niemieckojęzycznej tablicy z pomnika Kopernika

Data publikacji 11.02.2020

11 lutego 1942 r. podharcmistrz Maciej Aleksy Dawidowski "Alek" dokonał najbardziej znanej akcji tzw. małego sabotażu, usuwając z pomnika Mikołaja Kopernika na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie tablicę z napisem "Dem grossen Astronomen". Został za ten czyn uhonorowany pseudonimem "Kopernicki". Do dziś akcja „Kopernik” jest sztandarowym przykładem działania polskiego podziemia niepodległościowego.

W mrocznych latach II wojny światowej polskie społeczeństwo zdało egzamin z walki o odzyskanie odebranej mu przez dwa totalitaryzmy niepodległości. Powstało Polskie Państwo Podziemne z jego rozbudowanymi konspiracyjnymi strukturami i agendami - wojskowymi i cywilnymi. Jedną z najaktywniejszych organizacji podziemnych były Szare Szeregi oraz ich żeński odpowiednik, Bądź Gotów. Harcerze w czasie wojny pełnili bardzo ważne role. Harcerki zorganizowały sieć poczty polowej oraz szpitale i placówki medyczne, mężczyźni zajmowali się likwidowaniem niemieckich oficerów. Wspólnie przeprowadzane były akcje tzw. małego sabotażu.

W czasie II wojny światowej, jeszcze w 1939 roku z pomnika Kopernika w Warszawie zniknęła polska tablica z napisem „Mikołajowi Kopernikowi – Rodacy”. Niemcy w jej miejsce zamontowali tablicę niemiecką, na której był napis "Dem grossen Deutschen Astronomen" ("Wielkiemu astronomowi niemieckiemu"). Tablica od początku stała się obiektem zainteresowania polskiego podziemia, które postanowiło przeprowadzić próbę jej odkręcenia.

Akcja obarczona była sporym ryzykiem. Niedaleko pomnika mieściła się bowiem Komenda Policji, przed którą non stop chodziły oddziały niemieckie. Co więcej, aby akcja zakończyła się sukcesem, musiała zostać przeprowadzona już po ciemku, co dodatkowo narażało żołnierzy. Musieli bowiem uciekać z ulic miasta przez godziną policyjną.

11 lutego 1942 roku przed pomnikiem Kopernika pojawił się Dawidowski ps. „Alek”. Jego zadaniem było przeprowadzenie rozpoznania przed ewentualną akcją demontażu tablicy. Żołnierz miał sprawdzić, czy napis da się odkręcić i na ile jest to niebezpieczne. W czasie swoich działań Dawidowski zauważył jednak, że śruby są na tyle słabo przykręcone, że dają się odkręcić bez użycia narzędzi. Harcerz podjął więc natychmiastową decyzję o zdemontowaniu tablicy. „Alek” odkręcił ją gołymi rękami, a potem schował w zaspie. Swoją akcję przeprowadził mimo braku zabezpieczenia i wsparcia. Kilka dni później, wraz z kolegami z Szarych Szeregów przewiózł tablicę w bezpieczne miejsce, na Żoliborzu.

Akcja Dawidowskiego jest jedną z najgłośniejszych akcji małego sabotażu. „Alek” stał się po niej bohaterem swojego środowiska, a do niego przylgnął nowy pseudonim: "Kopernicki".

Demontaż tablicy spotkał się z szybkim odzewem Niemców. W odwecie hitlerowcy zdemontowali pomnik Jana Kilińskiego, który stał na pl. Krasickiego i umieścili go w Muzeum Narodowym, co nie umknęło jednak uwadze „Alkowi”, który obserwował demontaż pomnika oraz śledził przewożącą go ciężarówkę. W miejscu ukrycia monumentu napisał na murze: "Jam tu. Ludu W-wy. Kiliński Jan".

Sam „Alek” brał udział w szeregu akcji Szarych Szeregów. Wraz z oddziałem dowodzonym przez Stanisława „Orszę” Broniewskiego brał udział w Akcji Pod Arsenałem. Dawidowski dowodził podczas niej sekcją granatów. Celem akcji było odbicie z rąk gestapo Jana „Rudego” Bytnara, więzionego i torturowanego przez Niemców. W czasie akcji „Alek” został ranny w brzuch. Trzy dni po niej, 30 marca 1943 roku zmarł w szpitalu. W tym samym dniu umarł również „Rudy”, którego udało się odbić. Obaj spoczywają na Wojskowych Powązkach w Warszawie.

Źródło: bbzhr.pl/ foto: wikipedia.pl

Powrót na górę strony