Aktualności

Kara śmierci dla gen. Emila Fieldorfa "Nila"

Data publikacji 16.04.2020

16 kwietnia 1952 roku komuniści wydali wyrok śmierci na gen. Augusta Emila Fieldorfa "Nila" - organizatora i szefa Kedywu Komendy Głównej AK, jednego z najbardziej zasłużonych żołnierzy Armii Krajowej i polskiego podziemia niepodległościowego.

9 listopada 1950 roku aresztowano generała Augusta Emila Fieldorfa Nila. To wydarzenie zostało zaaranżowane przez bezpiekę i celowo wezwano generała do budynku łódzkiej Wojskowej Komendy Uzupełnień, aby został złapany, wepchnięty do samochodu i zabrany. Kiedy został pojmany krzyczał do przypadkowych osób kim jest i prosił o przekazanie jego rodzinie wiadomości o aresztowaniu. Urząd Bezpieczeństwa, jeszcze tego samego dnia, wysłał funkcjonariuszy do mieszkania Nila i jego rodziny, gdzie urządzono rewizję i tzw. kocioł.

Janina Fieldorf, żona aresztowanego gen. Augusta Emila Fieldorfa "Nila", tak wspomina te wydarzenia:

„Na próżno czekałam na niego tego dnia, a w nocy zjawili się ubecy, przeprowadzili rewizję, siedzieli przez cały tydzień”

Generał został przewieziony bezpośrednio z Łodzi do Warszawy i tam osadzony w areszcie śledczym Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego (MBP) na ul. Koszykowej. Przesłuchania początkowo prowadził dyrektor Departamentu Śledczego MBP, płk Józef Różański, nazywany także krwawym Jackiem. Nakaz aresztowania podpisała ppłk Helena Wolińska, która pełniła funkcję prokuratora Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Zarzuciła Nilowi usiłowanie zmiany przemocą ustroju państwowego. Generał był również przesłuchiwany przez trzech innych śledczych: kpt. MBP Lutosława Stypczyńskiego, por. MBP Zygmunta Krasińskiego oraz ppor. MBP Kazimierza Górskiego.

Po wstępnych przesłuchaniach, Nil został osadzony w X Departamencie więzienia przy ul. Rakowieckiej na Mokotowie, w celi nr 11. Było to małe pomieszczenie bez okna, stołu, stołka czy łóżka. Można było w nim albo siedzieć i leżeć na podłodze, ale stać. Śledczy próbowali skłonić generała do współpracy za pomocą gróźb, że aresztują jego żonę i córki, a także głodzili go i dręczyli. W trakcie przesłuchań generał Fieldorf zasłaniał się brakiem pamięci, mówił o sprawach błahych, bagatelizował rzeczywistą rolę osób, o które był pytany. Pomimo tortur odmówił współpracy z Urzędem Bezpieczeństwa. 21 listopada Wojskowy Prokurator Naczelnej Prokuratury Wojskowej ppłk Helena Wolińska wydała postanowienie o tymczasowym aresztowaniu generała z artykułu 86: "Kto usiłuje przemocą zmienić ustrój Państwa Polskiego podlega karze więzienia na czas nie krótszy od 5 lat albo karze śmierci".

Śledztwo przeciwko generałowi wszczęto 20 grudnia. Rozpoczęły się intensywne przesłuchania, które trwały do 30 lipca 1951 roku. Od 20 grudnia 1950 roku piecza nad przesłuchaniami Nila przekazana została już tylko w ręce ppor. Górskiego. Według oficjalnie zachowanych protokołów, śledczy zdołał przesłuchać aresztanta w grudniu i w styczniu po cztery razy, w lutym – siedem razy, w marcu – cztery razy, a od kwietnia do lipca łącznie sześciokrotnie. W ostatnim protokole z przesłuchania z dnia 14 lipca 1951 roku spisany został życiorys Nila, na wyraźnie życzenie generała. Głównym tematem przesłuchań nie było zebranie zeznań od Nila, a wmówienie mu, że jako komendant Kierownictwa Dywersji Komendy Głównej Armii Krajowej (Kedywu AK), wydawał rozkazy likwidowania działaczy i partyzantów komunistycznych.

Urząd Bezpieczeństwa, nie mogąc wydobyć właściwych zeznań od generała Fieldorfa, postanowił poszukać ich u innych aresztowanych oficerów Armii Krajowej. Byli to Tadeusz Grzmielewski ps. Igor oraz Władysław Liniarski ps. Mścisław, którzy poddani torturom potwierdzili dowody spreparowane przez śledczych. Nil chciał wezwać dwóch innych oficerów na świadków, ale przesłuchujący go ppor. Górski stwierdził, że to jest nieistotne dla śledztwa. Tymi oficerami mieli być płk Jan Mazurkiewicz ps. Radosław oraz płk. Franciszek Niepokólczycki ps. Teodor.

MBP chciało w międzyczasie wykorzystać autorytet generała Nila do prowokacji, która miała na celu wyłapanie kolejnych ukrywających się żołnierzy, a także przejęcie pomocy dostarczanej przez mocarstwa zachodnie za sprawą działalności rządu londyńskiego. Fieldorf miał firmować działalność V Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość (WiN), którym formalnie kierowałby Urząd Bezpieczeństwa. Cała prowokacja nosiła kryptonim Cezary. Nil przejrzał dosyć szybko grę bezpieki i stanowczo odmówił udziału w całej tej szopce. Próbowano wymusić na nim także podpisanie orędzia do byłych żołnierzy Armii Krajowej, aby Ci się uwolnili i zaufali nowej władzy, ale tego też generał nie zaakceptował.

Funkcjonariusze, którzy usłyszeli taką odpowiedź od generała zostali mocno zaskoczeni. Prawdopodobnie w tej rozmowie brali udział płk Różański, płk Anatol Fejgin i płk Józef Czaplicki. Możliwe jest, że zamiast tego ostatniego, był obecny minister MBP gen. Roman Romkowski. Jeden z nich miał odpowiedzieć generałowi – Jeśli tak, to między nami wszystko skończone. Nie skorzystaliście z niesamowitej okazji. Za prawie że nic mogliście uratować życie. Teraz już nam nie jesteście potrzebni. Pożałujecie. Będziecie wisieć.

20 lutego 1951 roku Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie zasądził przepadek całego mienia ruchomego i nieruchomego generała Fieldorfa, a także wszystkich jego praw majątkowych. W skład tego mienia weszły: tapczan, cztery krzesła, szafę, taboret, półkę na książki, dwie półeczki kuchenne, drewniany kuferek, walizkę z dwoma kompletami bielizny, ubranie robocze, flanelową kurtkę i narzędzia stolarskie. Egzekutorzy przybyli do mieszkania generała i opieczętowali całe to mienie, oddając jest pod dozór żonie generała, Janinie. Decyzję o egzekucji podpisała ppłk Wolińska, szefowa VII Wydziału Naczelnej Prokuratury Wojskowej.

Na początku lipca Emil Fieldorf został przekazany do dyspozycji Generalnej Prokuratury, a 4 sierpnia nastąpiło zamknięcie prowadzonego śledztwa przez Ludwika Serkowskiego, naczelnika Wydziału II Departamentu Śledczego MBP. W akcie oskarżenia zapisano, że generał Nil szedł na rękę władzy hitlerowskiej i brał udział w dokonywaniu zabójstw na ludności cywilnej, żołnierzach i jeńcach wojennych, poprzez wydawanie rozkazów likwidowania członków PPR, GL, AL, osób narodowości żydowskiej oraz partyzantów sowieckich i podziemnych ugrupowań niepodległościowych. Fieldorfowi udowodniono również zabójstwo ponad 1000 osób (w tym 799 z województwa nowogródzkiego). Generał był wstrząśnięty sposobem prowadzenia śledztwa i motywowaniem wyroków. Pod koniec października Benjamin Wajsblech, wiceprokurator Prokuratury Generalnej, zatwierdził akt oskarżenia.

16 kwietnia 1952 roku o godz. 12.30 w gmachu Sądu Wojewódzkiego dla m.st. Warszawy rozpoczęła się "rozprawa główna" przy drzwiach zamkniętych.

Sąd uznał gen. Fieldorfa za winnego zarzucanych mu czynów i skazał go na karę śmierci przez powieszenie. Zasądzono także utratę praw publicznych i obywatelskich, praw honorowych oraz przepadek mienia. Generał miał występować przeciwko "bojownikom o wolność i wyzwolenie społeczne".

"Udowodnione materiałami sprawy morderstwa około tysiąca antyfaszystów, tylko w części obrazują faktyczne zbrodnie, które obciążają skazanego" – uznał sąd. Wspomniany artykuł 86. dekretu PKWN był narzędziem bezprawia sądowego w walce politycznej, prowadzonej przeciwko AK i całemu niepodległościowemu podziemiu. Z tego samego artykułu orzekano także kary wymierzane niemieckim zbrodniarzom wojennym.

Wyrok na gen. Fieldorfa został zatwierdzony przez Sąd Najwyższy 20 października 1952 roku. Na uwagę zasługuje opinia składu sędziowskiego, skierowana do Sądu Najwyższego: "Skazany Fieldorf na łaskę nie zasługuje. Skazany wykazał wielkie natężenie woli przestępczej. Zdaniem sądu nie istnieje możliwość resocjalizacji skazanego".

Dwa dni później "prośby o łaskę" do Bolesława Bieruta skierowali żona i ojciec generała: - Zwracam się ja, zgrzybiały starzec, do Dostojnego Obywatela Prezydenta, z najgorętszą prośbą ojcowskiego serca, o skorzystanie z konstytucyjnego prawa łaski w stosunku do mego syna Augusta Emila Fieldorfa.

Pamiętaj, abyś nie prosiła ich o łaskę! Zabraniam tego.” – w tych słowach generał Nil zwrócił się do swojej żony Janiny podczas jednego z ostatnich widzeń przed śmiercią. Nie chciał zastosowania prawa łaski. Uważał, że łaska jest dla przestępców, a nie dla żołnierzy walczących o niepodległość. Nie domagał się łaski, chciał jedynie sprawiedliwej rewizji wyroku.

Prezydent Bierut nie skorzystał z prawa łaski i 3 lutego 1953 r. zatwierdził wyrok. 24 lutego 1953 gen. Emil Fieldorf został stracony przez powieszenie w więzieniu mokotowskim w Warszawie przy ul. Rakowieckiej. Ciało pochowano w nieznanym miejscu.

Wiele wskazuje na to, że bezpośrednim powodem skazania generała na śmierć mogła być odmowa współpracy z władzami komunistycznymi. Proponowano mu wstąpienie do "V zarządu WIN”. Osoby odpowiedzialne za zbrodnię dokonaną na gen. Fieldorfie nie poniosły kary. Dziś większość z nich już nie żyje.

7 marca 1989 roku miała miejsce pełna rehabilitacja generała "Nila", prokurator generalny PRL wydał postanowienie stwierdzające, że Fieldorf "nie popełnił zarzucanej mu zbrodni i był całkowicie niewinny”.

Gen. August Emil Fieldorf  w latach 1914-17 służył w Legionach Polskich, a następnie w Polskiej Organizacji Wojskowej. Od listopada 1918 roku był żołnierzem Wojska Polskiego, w latach 1919-20 uczestniczył w kampanii wileńskiej. Po wybuchu wojny polsko–bolszewickiej w randze dowódcy kompanii brał udział między innymi w wyzwalaniu Dyneburga, Żytomierza i w wyprawie kijowskiej.

Po wojnie pozostał w wojsku. Od 1938 roku był dowódcą 51. Pułku Strzelców Kresowych, którym kierował podczas kampanii wrześniowej. Po klęsce przedostał się do Francji, gdzie ukończył kursy sztabowe i został awansowany na pułkownika. We wrześniu 1940 roku jako pierwszy emisariusz od czasu wybuchu wojny na Zachodzie został przerzucony do kraju. Początkowo działał w warszawskim Związku Walki Zbrojnej (ZWZ), a od 1941 roku współpracował z ZWZ w Wilnie i Białymstoku.

W sierpniu 1942 roku został mianowany dowódcą Kedywu Komendy Głównej AK. Służbę na tym stanowisku pełnił do lipca 1944 roku, kiedy został zastępcą dowódcy Armii Krajowej gen. Leopolda Okulickiego "Niedźwiadka". 28 września 1944 roku został generałem brygady i Naczelnym Komendantem organizacji NIE, organizacji, która miała przygotować struktury do działań w wypadku sowieckiej okupacji.

7 marca 1945 w Milanówku pod przybranym nazwiskiem Walenty Gdanicki został aresztowany przez NKWD i – nierozpoznany – zesłany do obozu pracy na Uralu. Do kraju wrócił w październiku 1947 roku i zamieszkał pod fałszywym nazwiskiem w Białej Podlaskiej. Przebywał następnie w Warszawie i Krakowie, a w końcu osiadł w Łodzi. W związku z ogłoszoną w 1947 roku amnestią ujawnił się w lutym 1948 roku.

Źródło: BEH-MP KGP/MK, zdjęcia: Wikipedia, Kresy.pl

Źródło: tekst opracowano na podstawie artykułu Adama Czarniawskiego, „Pamiętaj, abyś nie prosiła ich o łaskę!” – generał August Emil Fieldorf „Nil”, wMeritum.pl.; Maria Fieldorf i Leszek Zachuta, „Żołnierska droga Generała Nila”, Mówią wieki,  nr 10/1987; Stanisław Marat i Jacek Snopkiewicz, Zbrodnia.

Powrót na górę strony