Aktualności

POLICJA RZECZNA W WARSZAWIE

Data publikacji 04.07.2021

Tuż przy moście Kierbedzia w Warszawie, po stronie praskiej, stoi, otoczony dokoła ogródkiem, mały, niepozorny domek. Naprzeciw niego, przy wiślanym brzegu, znajduje się biało malowana przystań na krypie. Na przystani widzimy policjantów. Ubrani są w jasne płócienne mundury z wyhaftowanemi kotwicami na rękawach. Na głowach mają czapki z białemi pokrowcami. Jest to siedziba Komisarjatu Rzecznego P. P.

Teren Komisarjatu obejmuje 15 klm., na każdym z brzegów Wisły, na których znajdują się wszystkie kluby wioślarskie w liczbie 35-ciu, przystanie żeglugi pasażersko-towarowej, porty handlowy i Czerniakowski, plaże, łazienki i wynajmy łodzi. Służba polega na patrolowaniu Wisły na motorówkach i zapobieganiu nieszczęśliwym wypadkom, oraz dopilnowywaniu, by przestrzegano przepisów o ruchu łodzi, kąpieli, rybołówstwie i t. p.; poza tem pełniona jest służba na przystaniach żeglugi. Patrole w składzie dwóch ludzi pełnią służbę na łodziach z motorkami przyczepnemi, wyposażonemi w sprzęt ratowniczy, a to kule korkowe, rzutki i bosaki. Prócz tego przy przystani Komisarjatu stoją stale w pogotowiu: motorówka i ślizgowiec z motorem przyczepnym.

W dnie upalne nad Wisłę wylęgają tysiące ludzi, spragnionych ochłody. Nie każdego stać na pójście na plażę płatną lub też ma do niej za daleko, to też brzegi Wisły są oblepione są wprost wówczas mrowiem ludzi, którzy nieraz przyczyniają wiele kłopotu policji.

Nie można wszak zabronić leżeć na brzegu, lecz niech tylko łódź policyjna oddali się choć trochę, każdy wówczas śpieszy, zanurzyć się w chłodne fale Wisły. Lekkomyślniejsi, niestety, zapuszczają się zbyt daleko, co jakże często bywa powodem utonięć, gdyż nie zawsze policja zdąży uratować.

W roku 1934, przy niezbyt upalnym lecie, wypadków utonięcia na terenie Warszawy było 25 (w roku 1933—29, w r. 1932—62), uratowano zaś tonących 111 osób.

Wypadków wywróceń łodzi, w których niosła pomoc policja rzeczna, zanotowano 36, przyczem uratowano wszystkich w liczbie 47 osób.

Protokołów administracyjnych w sprawach wodnych spisano 238.

W akcji przeciwpowodziowej w r. ub. policja rzeczna brała czynny udział, przyczem 5 szeregowych zostało odznaczonych medalami za ratowanie ginących.

Prócz tonących w czasie kąpieli w miejscach niedozwolonych, policja ma jeszcze jedną kategorję „klientów". Są to samobójcy, skaczący z mostów. W r. ub. wypadków takich zanotowano 19, przyczem uratowano 17 osób. Ratując topiących się w nocy, policjanci posługują się rakietami spadochronowymi.

Tabor Komisarjatu składa się z łodzi płaskodennych t. zw. „pychówek", do których są zakładane motorki przyczepne o sile 6 do 10 HP, przyczem prócz przyrządów ratowniczych w każdej łodzi znajdują się dwa wiosła „pychowe”. Poza tern są dwie łodzie typu ślizgowego z motorami przyczepnemi o sile 20 i 26 HP (ta ostatnia rozwija szybkość około 75 klm. na godz.), oraz dwie motorówki, z tych jedna zakupiona specjalnie do ratownictwa w r. b. przez Komendę Główną P. P. Trzy łodzie t. j. motorówka, ślizgowiec i żaglówka są zbudowane w Komisarjacie Rzecznym P. P. przez policjantów, prócz tego wszystkie przyrządy ratownicze i wiosła wyrabiane są na miejscu, jak również na miejscu przeprowadzany jest remont łodzi.

Poza normalnym szkoleniem, szeregowi Komisarjatu Rzecznego przechodzą szkolenie z zakresu prowadzenia motoru, jazdy łodzią „na pych", pływania, ratownictwa i przepisów wodnych.

Służba policji rzecznej, acz odpowiedzialna i ciężka, daje jednak dużo zadowolenia moralnego, jakie dać może świadomość dobrze spełnianego obowiązku.

Lecz to nie wszystko. — Przebywanie na często niebezpiecznej, lecz pięknej Wiśle, którą każdy, kto się z nią bliżej zetknie, pokochać musi, potęguje to zadowolenie moralne.

Wisła zaś, świadoma tej miłości, niczem panna strojna zmienia barwy swej szaty kilka razy dziennie, pieszcząc niemi oko. O wschodzie słońca niebieska — w ciągu dnia przybiera szatę bardziej szarą, iskrzącą się w słońcu jakby miljardami brylantów, a gdy złoto-czerwona kula słońca znika za Cytadelą, stroi się w purpurowo-złociste szaty. W noc księżycową, migocząc w poświacie miesiąca srebrzystą drogą, płynie, szemrząc cicho przedziwne tajemnice tym, którzy ją kochają.

Źródło: Na Posterunku 29/1935, str. 5

  • Sprawdzanie posiadania prawa jazdy
  • Wezwanie łodzi do zatrzymania się
  • Pierwszy zabieg po wyratowaniu
  • Ratowanie tonącego
Powrót na górę strony