Aktualności

Cześć poległym Policjantom!

Data publikacji 01.11.2021

1 listopada jest dniem, w którym przede wszystkim wspomina się świętych, czyli osoby beatyfikowane i kanonizowane. W tym dniu uwaga wiernych skupiona jest również na osobach formalnie nie wyniesionych na ołtarze, ale których życie nacechowane było świętością. Zatem święto to ma przypominać o tych, którzy swoim życiem dali dobry przykład, czyli stanowili archetyp człowieczeństwa.

W policyjną służbę od zawsze wpisane było i jest niebezpieczeństwo, bowiem jednym z podstawowych zadań formacji jest zwalczanie przemocy stosowanej wobec obywateli. Od momentu powołania tych instytucji co roku wielu funkcjonariuszy ginie w czasie wykonywania swoich obowiązków. Kolejne formacje kultywują pamięć o poległych i przypominają o ich ofierze. Można przypuszczać, że wielu zabitych policjantów nie wiodło świętego żywota, jednak oddanie życia w imię służby predestynuje ich do szczególnego uczczenia w dniu pamięci o świętych. Dziś przypominamy historie poległych funkcjonariuszy Policji Państwowej oraz oddajemy hołd wszystkim zmarłym policjantom.

W całym dwudziestoleciu międzywojennym (od 24 lipca 1919 r. do 31 lipca 1939 r.) korpus Policji Państwowej stracił 646 funkcjonariuszy, którzy polegli śmiercią chwalebną, na służbie. Przeszło połowa z nich zginęła w bezpośredniej walce z bandytami, około 10 proc. w skrytobójczych zamachach, co piąty podczas interwencji (legitymowaniu, rewizji, eskorcie, przywracaniu zakłóconego porządku). W statystykach tych ujmowano także policjantów, którzy ponieśli śmierć na służbie w wyniku nieszczęśliwego zdarzenia: najczęściej były to wypadki kolejowe, potrącenia przez samochody i utonięcia. Do kategorii „inne okoliczności” zaliczano przypadki jednostkowe, takie jak np. śmierć podczas lotu służbowego czy nieostrożne obchodzenie się z bronią.

Kwalifikowanie policjantów na „listę chwalebną” nie odbywało się automatycznie. W 1931 r. rozkazem nr 520 komendanta głównego PP, płk. Janusza Jagrym-Maleszewskiego powołana została specjalna komisja, która zweryfikowała wszystkie okoliczności zgonów, sprawdzając, czy dany przypadek zasługiwał na upamiętnienie. Jeśli w toku dochodzenia stwierdzono jakieś „błędy w sztuce”, lekkomyślność, brawurę czy złamanie przepisów służbowych przez kandydata, wniosek był odrzucany.

20 czerwca 1931 r. w siedzibie Komendy Głównej PP, mieszczącej się wówczas u zbiegu ulic Świętokrzyskiej i Nowego Światu w Warszawie, uroczyście otwarto salę honorową dla uczczenia pamięci po poległych w służbie oficerach i szeregowych Policji Państwowej. W jej ściany wmurowano marmurowe tablice z wyrytymi nazwiskami funkcjonariuszy oraz datami ich śmierci. W dniu odsłonięcia tych tablic widniało na nich 501 nazwisk „granatowych bohaterów”, jak określiła ich prasa. Tygodnik „Na Posterunku” dodał jeszcze: Ich śmierć i pamięć o ich bohaterskich czynach będzie bodźcem dla żywych do dalszej ofiarnej służby dla dobra Rzeczypospolitej. Cytat ten nic nie stracił na swojej aktualności, może stanowić motto dla obecnych i przyszłych pokoleń funkcjonariuszy.

Źródło: BEH –MP KGP zdj. „Na Posterunku”  

  • Uczestnicy uroczystości otwarcia Sali Honorowej w Komendzie Głównej P. P.
  • Pan komendant główny płk. Jagrym Malaszewski na cmentarzu policyjnym w Wilejce
  • Fragment z Sali Honorowej w Komendzie Głównej P. P.
Powrót na górę strony