Józef Janik – policjant z medalem niepodległości
Urodzony w lutym 1893 ro¬ku w chłopskiej rodzinie w podczęstochowskiej Przystajni Józef Janik okazał się być człowiekiem stworzonym do noszenia munduru.
Co prawda po ukończeniu szkoły powszechnej przez kilka lat pracował wraz z rodzicami na roli, ale w tym czasie odbył przeszkolenie dla handlowców, dzięki czemu mógł podjąć pracę zarobkową w miejscowym Stowarzyszeniu Spożywców, a także kierować organizacją konspiracyjną POW, do której przystąpił w styczniu 1915 r. Już wtedy on i jego przyjaciele przygotowywali się do wystąpienia przeciwko zaborcom.
Kontakt z Polską Organizacją Wojskową nawiązał w Krzepicach, czyli w miasteczku, w którym zdobywał kwalifikacje handlowca. Stamtąd też został skierowany w 1917 r. na konspiracyjny kurs podoficerski w Grze- ślakach. po ukończeniu którego został mianowany komendantem lokalnym POW w Przystajni. „Podczas przewrotu listopadowego (w 1918 roku) - czytamy we wniosku personalnym z 15 lipca 1929 r. - przeprowadzał rozbrajanie Niemców w swej okolicy". W miesiąc później, jako lojalny Polak, mianowany został zastępcą komendanta lokalnego POW w Krzepicach i jednocześnie awansowany do stopnia sierżanta. Wtedy też wstąpił ochotniczo do polskiego wojska, by 1 maja 1919 roku zgłosić akces do służby w tworzonej w niepodległym państwie polskim policji.
Po odbyciu wstępnego przeszkolenia policyjnego dość szybko awansował, z zachowanych dokumentów wynika bowiem, że 1929 r. miał stopień przodownika PP i pełnił funkcję komendanta Posterunku PP w Kamienicy Polskiej.
Nie znamy dokładnego przebiegu służby przodownika PP Janika, ale możemy się domyślać, że była ona pełniona wzorowo i ku zadowoleniu przełożonych, bowiem w połowie 1931 r. uhonorowany został Medalem Niepodległości nadanym przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, a w końcu tego samego roku komendant główny PP zaakceptował wniosek w sprawie odznaczenia go Brązowym Krzyżem Zasługi.
We wrześniu 1939 r. Janik, pseudonim „Łamigłowa", wziął udział w wojnie obronnej. Na Kresach Wschodnich podzielił losy tysięcy polskich policjantów i dostał się do niewoli, z której nie powrócił. Jego nazwisko znajduje się na liście tych, których z rozkazu Stalina rozstrzelano w kazamatach radzieckiego Kalinina (Tweru).
W październiku 1997 r. na cmentarzu w Przystajni usypano symboliczną mogiłę i zwieńczono ją pamiątkową tablicą. Wśród wyrytych na niej 11 nazwisk znajdujemy także Józefa Janika, konspiratora czasów rozbiorów, żołnierza i policjanta lat międzywojennych, uczestnika kampanii wrześniowej.
Źródło: Gazeta Policyjna/Marian Kotarski, nr /1999, s. 9/Marian Kotarski, fot. KW, NAC, wikipedia