Kronika ekshumacji … część 1
Chociaż sowieckie sprawstwo Zbrodni Katyńskiej nie ulegało wątpliwości od chwili jej ujawnienia w kwietniu 1943 r., trzeba było czekać niemal pół wieku, zanim z moskiewskich archiwów wydostały się na światło dzienne dokumenty pozwalające wyjaśnić okoliczności mordu i odkryto nieznane dotąd miejsca pochówku polskich jeńców obozów w Starobielsku i Ostaszkowie. Stało się to możliwe w schyłkowym okresie ZSRS, w atmosferze gorbaczowowskiej głasnosti, gdy rządzący na Kremlu znaleźli się pod naciskiem nie tylko żądań płynących z Polski, ale i własnego społeczeństwa, upominającego się o pamięć o ofiarach stalinizmu. Olbrzymią rolę w tych staraniach odgrywało Stowarzyszenie „Memoriał”.
Przełomowe znaczenie miał ogłoszony 13 kwietnia 1990 r. komunikat rosyjskiej agencji prasowej TASS przypisujący sprawstwo mordu w Katyniu stalinowskiemu NKWD z Ławrientijem Berią i Wsiewołodem Mierkułowem na czele. Tego samego dnia prezydent ZSRS Michaił Gorbaczow wręczył ówczesnemu prezydentowi RP, Wojciechowi Jaruzelskiemu, kopie list wysyłkowych, na podstawie których jeńcy z Kozielska, Ostaszkowa i Starobielska byli kierowani „do dyspozycji” zarządów NKWD w Smoleńsku, Kalininie (Twerze) i Charkowie, odpowiedzialnych za przeprowadzenie egzekucji1 . Gesty te uczyniono pod presją informacji o mających się ukazać publikacjach rosyjskich historyków, dowodzących sowieckiego sprawstwa mordu. Mimo takich okoliczności wydania komunikatu TASS i jego dość pokrętnej formuły, enuncjacja ta oznaczała przyjęcie przez władze sowieckie odpowiedzialności za Zbrodnię Katyńską. Tym samym zostało złamane obowiązujące dotąd w ZSRS tabu.
1943
29 marzec
Początek przygotowywanej od kilku tygodni ekshumacji i natychmiast potwierdzenie, że nie są zmyślone informacje o zakopanych w lesie zwłokach polskich jeńców wojennych.
11 kwiecień
Delegacja Polaków, wśród nich literaci: Ferdynand Goetel i Jan Emil Skiwski, dziennikarze oraz przedstawiciele Rady Głównej Opiekuńczej, odwiedza miejsce trwającej tutaj już od kilkunastu dni ekshumacji polskich oficerów, znalezionych w masowych grobach w miejscu zwanym Kozie Góry pod Smoleńskiem...
13 kwiecień
Ferdynand Goetel pisze sprawozdanie z podróży do Smoleńska, przygotowywane z zamiarem przekazania dokumentu zarówno władzom niemieckim jak i kierownictwu Polskiego Czerwonego Krzyża. Z sugestią „zbadania innych grobów w Kozich Górach oraz budynku wypoczynkowego NKWD i jego otoczenia”.
15 kwiecień
Gazety codzienne w Generalnym Gubernatorstwie na pierwszych stronach przynoszą informację o odkryciu pod Smoleńskiem „ masowych grobów polskich oficerów” i zidentyfikowaniu wśród zamordowanych zwłok generałów Bohaterewicza i Smorawińskiego.
16 kwiecień
„Równie wstrętnego mordu na jeńcach mogli się dopuścić tylko bolszewicy” – ocenia w wywiadzie dla Agencji „Telpress” robotnik z krakowskiej fabryki Zieleniewskiego, nazwany tutaj „Prochowiakiem”. [ Nazywał się Franciszek Urban Prochownik ].
16 kwiecień
W „Nowym Kurierze Warszawskim” ukazuje się pierwsza informacja o planowanej budowie na Koziej Górze [ w Katyniu ] „wielkiego polskiego cmentarza wojskowego”
20 kwiecień
W wywiadzie, po powrocie z Katynia opublikowanym w „Dzienniku Radomskim” literat Jan Emil Skiwski stwierdza, że polscy oficerowie „musieli zginąć, bo reprezentowali kulturę europejską”
23 kwiecień
Sekretariat Polskiego Czerwonego Krzyża zawiadamia centralę Czerwonego Krzyża w Genewie o „otwartych już częściowo” w miejscowości Katyń pod Smoleńskiem masowych grobach polskich oficerów i - jak pisze „Goniec Krakowski” - o powołaniu Komisji Technicznej, która „zajmie się akcją odkrywania tych grobów.”
kwiecień
Zarząd Główny PCK zwraca się do Państwowego Instytutu Medycyny Sądowej i Kryminalistyki w Krakowie z prośbą o wydelegowanie do Katynia eksperta chemika, który – jak zapamięta dr Jan Zygmunt Robel – „poddał by badaniu dokumenty i przedmioty, znalezione przy zwłokach polskich oficerów” W odpowiedzi dr J. Robel wnioskuje przeprowadzenie badań w Oddziale Chemicznym Instytutu w Krakowie.
9 -10 maj
Numer 107 „Gońca Krakowskiego” przynosi kolejną, tym razem liczącą ponad 150 nazwisk listę ekshumowanych i zidentyfikowanych polskich oficerów...
20 maj
Od krakowskiego pełnomocnika PCK dr Robel otrzymuje do badań jedna skrzynkę z przedmiotami, znalezionymi przy zwłokach, w czasie ekshumacji oznaczonymi numerami 1 – 112 oraz 01 – 0300.
28 maj
Wysłannik Agencji „Telepress” informuje o otwartych dotychczas siedmiu masowych grobach i odnalezieniu w nich szczątków 3000 ofiar.
30 maj
W wywiadzie, opublikowanym w „Gońcu Krakowskim”, kierujący Komisją Techniczną PCK dr Marian Wodziński ujawnia, że „ofiary mordu były wprowadzane za życia do grobu, obalane twarzą do ziemi i dopiero potem w pozycji leżącej zastrzelone”
6 czerwiec
Numer 131 „Gońca Krakowskiego” informuje o odnalezieniu nowego zbiorowego grobu, zlokalizowanego „w odległości ok. 200 metrów od poprzednich siedmiu mogił”.
28 czerwiec
Do Państwowego Instytutu Medycyny Sądowej i Kryminalistyki zostaje dostarczonych dziewięć skrzyń dużych i jedna mała (z numerem 10 ), zawierających 3000 kopert ze „wszystkim, co znaleziono przy zwłokach wydobytych w Katyniu”
5 wrzesień
Kapitan Stanisław Mikulski, oznaczony numerem identyfikacyjnym 4130 to ostatnie z nazwisk na drukowanych od kwietnia – jak informuje „Goniec Krakowski „ listach „ofiar mordu bolszewickiego w Katyniu”.
1989
9 październik
Pod naciskiem opinii publicznej polski prokurator generalny Józef Żyto kieruje pismo do prokuratora generalnego ZSRR- Aleksandra Suchariewa z wnioskiem o wszczęcie śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej.
1990
11 styczeń
W odpowiedzi na polski wniosek prokurator generalny ZSRR wyjaśnia, że prokuratura ZSRR nie dysponuje dowodami, które by mogły obalić konkluzje Komisji Specjalnej, działającej w 1944 roku. Dodaje również, że nie celowe jest rozstrzyganie niejasnych zagadnień z dziedziny stosunków polsko – sowieckich w drodze wszczynania spraw karnych.
13 kwiecień
Komunikat agencji TASS o odpowiedzialności NKWD za zamordowanie polskich jeńców wojennych w Katyniu w 1940 roku.
4 lipiec
„Na wieść o tym, że w Charkowie ma być jakaś ekshumacja ponownie wystosowano pismo do prokuratora generalnego ZSRR Aleksandra Suchariewa z wnioskiem o dopuszczenie strony polskiej do planowanej ekshumacji – napisze kilkanaście lat później ówczesny zastępca prokuratora generalnego RP Stefan Śnieżko. I przypomni, że pismo do Suchariewa ”pozostało bez odpowiedzi”.
19 lipiec
Podczas spotkania Stefana Śnieżki z Gienadijem Korzewnikowem, prokuratorem obwodowym w Charkowie potwierdzona zostaje zgoda na udział polskich prokuratorów i biegłych w zaplanowanej na wrzesień ekshumacji...
13 wrzesień
Prokuratura generalna RP otrzymuje z Charkowa wiadomość, że wrześniowa ekshumacja będzie trwała ..dwa dni.
„Informacja o ograniczonych planach ekshumacyjnych strony sowieckiej dotarła do Rodzin Katyński i innych organizacji, które zaczęły nadsyłać na moje ręce wyrazy oburzenia. Sytuacja stała się bardzo nieprzyjemna – wspomina Stefan Śnieżko.
wrzesień
Prokuratura Ukrainy przekazuje śledztwo do Prokuratury Wojskowej.
11 październik
Podczas rozmów z ministrem spraw zagranicznych ZSRR – Edwardem Szewarnadze minister spraw zagranicznych RP – Krzysztof Skubiszewski zwraca uwagę „ na szkodliwość wycofania się strony radzieckiej z ustalonego wcześniej terminu rozpoczęcia ekshumacji w Charkowie grobów oficerów polskich z obozu w Starobielsku”, a E. Szewarnadze przyznaje, że „nastąpiło opóźnienie i obiecuje załatwić tę sprawę”.
25 grudzień
Do Prokuratury Generalnej RP dochodzi pismo Naczelnej Prokuratury Armii Sowieckiej z informacją, że polska Prokuratura może wystąpić jako prokuratura posiłkowa, wspierająca postępowanie śledcze i wykonująca czynności w drodze pomocy prawnej w śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Naczelną Armii Sowieckiej.
1991
kwiecień
Podczas trwającej tydzień wizyty w Moskwie polscy prokuratorzy dostają do przejrzenia około 100 tomów akt ( szkice, zdjęcia, protokoły zeznań ) oraz uzgadniają przeprowadzenie ekshumacji w lipcu.
25 – 27 czerwiec
Podczas wizyty prokuratorów z Moskwy strona polska poznaje rozkazy o terminie ekshumacji, podpisane przez ówczesnego szefa Sztabu Generalnego Armii Radzieckiej - generała Mojsiejewa..
22 lipiec
Spod gmachu Ministerstwa Sprawiedliwości w Warszawie odjeżdża autokar z prokuratorami i ekspertami oraz grupa dziennikarzy.
25 lipiec
O godzinie 10 zaraz po rozpoczęciu prac ekshumacyjnych w charkowskim Parku Leśnym sprowadzony przez KGB... różdżkarz wskazuje miejsce, w którym rzekomo mają leżeć polscy generałowie i pułkownicy, ale nie w tym miejscu, tylko kilkadziesiąt metrów dalej udaje się wydobyć metalowy guzik mundurowy z orłem.
26 lipiec
W tym samym wykopie, co dzień wcześniej pomagający polskiej ekipie badawczej żołnierze z Charkowskiej Dywizji Zmechanizowanej z Dniepropietrowska odnajdują dalsze polskie guziki, fragmenty mundurów, manierkę wojskowa, polski kalendarzyk reklamowy, odbitą na celofanowej obwolucie ostatnia stronę okładki książeczki wojskowej.
29 lipiec
Na jednym ze stanowisk wydobyto blaszany emaliowany biały trojak z widocznym na pokrywce napisem „Made in Poland”, naramiennik kapitański, polskie wojskowe buty z długimi cholewami, pionek szachownicy wyrzeźbiony ręcznie w drewnie ( w obozie ? ), inne polskie akcesoria, a nieco dalej wykopano dobytek jeńców, przywieziony po egzekucji z więzienia i palony nad dołem: okucia i zamki od walizek, klucze, polskie monety o różnym nominale, medalik, maszynki do golenia, szkło okularowe, gwizdek oficerski, klamry od oficerskich pasów głównych , miniaturkę medalu pamiątkowego za wojnę 1918 – 1921, spinki do mankietów, porcelanowy flakonik ze znakiem wytwórni w Ćmielowie ...
30 lipiec
Do poprzednio odkrytych przedmiotów dochodzą trzy m.in: polskie monety, prostokątne lusterko, portfelik, medalik z wizerunkiem świętych i kompletnym łańcuszkiem, fragment garnizonowej rogatywki, fragment ostrogi, manierka, portmonetka z odznaką Sodalicji Mariańskiej, piórem kreślarskim i monetami zegarek na rękę z napisem „Za wytrwałość i dyplom – matka. 28. . 34 r. „ oraz kości przynajmniej dziesięciu ofiar.
31 lipiec
Oprócz ośmiu czaszek, w tym jednej z dobrze widoczną raną postrzałową, odnalezionych zostaje mnóstwo różnych przedmiotów, a także fragment odcinka pocztowego z nazwiskiem odbiorcy - jak się okaże jeńca obozu w Starobielsku – Czesława Solki.
3 sierpień
Na jednym ze stanowisk - wśród męskich szkieletów - odnaleziony zostaje damski pantofel, ale na drugi trzeba będzie poczekać do 5 sierpnia...
6 sierpień
Po podsumowaniu wyników pracy w wykopie XXII okazuje się, że znaleziono tam 74 czaszki oraz drugi szkielet kobiecy, pantofle nieco większe od wydobytych wcześniej, brązowy grzebyk szylkretowy do upinania włosów oraz drobne guziczki od damskiej bluzki jak również guziki bieliźniane.
10 sierpień
W miejscu ekshumacji, w strugach wielkiej ulewy, po uroczystej wojskowej Mszy Świętej polowej zostają złożone w grobie skrzynie z kośćmi i czaszkami odnalezionych ofiar. Nad grobem staje 5.metrowy krzyż z ryngrafem Matki Boskiej Częstochowskiej- na wzór Krzyża Katyńskiego – oraz pojawia się tablica z napisem „ Pamięci 3921 generałów i oficerów Wojska Polskiego więźniów Starobielska zamordowanych wiosną 1940 roku przez NKWD i ty pochowanych. Rodacy. Charków 10.08. 1991.
15 sierpień
Już w pierwszym dniu prac badawczo – ekshumacyjnych w Miednoje, gdzie w kwietniu i maju 1940 roku dowożono zwłoki polskich jeńców z obozu ostaszkowskiego, wcześniej mordowanych w siedzibie NKWD w Twerze, łyżka koparki natrafia na polskie policyjne mundury, spodnie, kalesony, buty saperki, co oznacza odnalezienie grobu masowego
17 sierpień
Na terenie ekshumacji, prostokąta o wymiarach mniej więcej 80 x 120 metrów, ( wygrodzonego z obszaru leśnego, zajętego przez dacze KGB) wydobywa się coraz więcej mundurów, guzików z orłem, kości i czaszek, a eksperci natrafiają nawet na całe zwłoki w pełnym umundurowaniu.
„Tego, co zobaczyliśmy nie da się opowiedzieć ani opisać – będzie wspominał jeden z członków ekipy ekshumacyjnej, płk Zdzisław Sawicki. – Naszym oczom odsłaniały się kompletne, zmumifikowane ciała mężczyzn ubranych w mundury. To było niesamowite. Wyciągaliśmy ciała kolejno, tak, aby nic nie uszkodzić. Każde zwłoki przenosiliśmy na drewnianych nosiłkach, układaliśmy na ziemi, rozpinaliśmy mundury, przeszukiwaliśmy kieszenie [...] Jeśli chodzi o przedmioty osobistego użytku, to w przeciwieństwie do tego, co znaleziono w Charkowie, tu byliśmy zaskoczeni, ofiary miały w kieszeniach tylko zwinięty w kostkę ręcznik i kawałek mydła, niektórzy okulary, grzebień lub cygarniczkę. Nie było pasów przy mundurach. To ogromne ubóstwo, ograniczenie przedmiotów osobistego użytku do tak niezbędnego minimum, potwierdzało relacje o wyjątkowo surowym traktowaniu jeńców z Ostaszkowa...”
20 sierpień
„Wydobyto dzisiaj sporo ciekawych przedmiotów – pod ta datą pisze w diariuszu Jędrzej Tucholski, wspominając: zwitek przedwojennej bibułki do papierosów „Herbewo”, złotą obrączkę z inicjałami „MB” i datą 5.1.1919, gruby plik dokumentów policjanta Lucjana Rajcherta, zawinięty w gazety m.in.” „Proletarskuju Prawdu” z 2 IV 1940 r, modlitewnik 70x50 mm w skórzanej oprawie o złoconych brzegach stroniczek, odznakę Straży Granicznej, dwa pudełka z zapałkami, dobrze zachowaną koszulę, drewnianą łyżkę, najprawdopodobniej wystruganą w obozie...
23 sierpień
Po wykonaniu obliczeń okazuje się, że na wszystkich stanowiskach sondażowo- ekshumacyjnych wydobyto łącznie 180 czaszek, a wśród odkopanych są: m. in dokumenty :Henryka Szwana, Marcina Świderskiego, Jana Sobczaka i Józefa Staszczyka
26 sierpień
W jednym z dołów stwierdzono 15-20 warstw zwłok, wydobyto 230-240 czaszek oraz ponad 200 par butów. Podczas przeglądania dokumentów, znalezionych w kieszeni munduru Lucjana Rajcherta odnajduje Jędrzej Tucholski 80 nazwisk: jednego policjanta z Krakowa, a pozostali to Ślązacy.
28 sierpień
Oprócz odznak Policji Państwowej, polskich monet, i jednej złotej monety, pionków do gry w szachy, mydła do golenia odnaleziona zostaje niewielka świeczka. „Zanieśliśmy ją do wykopu i tam zapalona zapłonęła od razu jasnym płomieniem – wspomina w diariuszu Jędrzej Tucholski. – Pomodliliśmy się za umarłych, zaśpiewaliśmy „ Śpij kolego w ciemnym grobie...” Byliśmy wszyscy bardzo wzruszeni.”
29 sierpnia
W ostatnim dniu ekshumacji, po oficjalnym zakończeniu pracy, na stanowisku nr XXX ( po zrolowaniu stojącego w tym miejscu namiotu ) udaje się odnaleźć kości i mundury policyjne.
1994
11 lipiec
Podpisane w tym dniu porozumienie z władzami Charkowa pozwala na rozpoczęcie prac pomiarowo – sondażowych na terenie VI kwartału Parku Leśnego w tym mieście.
6 wrzesień
Pierwsze godziny badań, prowadzonych w charkowskim Parku Leśnym przez polską ekipę archeologiczno – kartograficzno - geodezyjną, kierowaną przez prof. dr hab. Andrzeja Kolę z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
6 wrzesień
W Lesie Katyńskim, na terenie tzw. Memoriału, zaczyna pracę polska ekipa badawcza, z zadaniem odnalezienia mogił na cmentarzu, założonym w 1943 roku przez Niemców i Komisję Techniczną PCK, sprawdzenia, czy są tam zwłoki polskich oficerów oraz odnalezienia wszystkich dołów śmierci 1- 8.
7 wrzesień
Początek badań sondażowo – topograficznych w Miednoje k. Tweru, w rejonie mogił zbiorowych wygrodzonej części ośrodka wypoczynkowego FSK.
9 wrzesień
Odnalezienie śladów prowadzącej od bramy Parku Leśnego dziesięciocentymetrowej warstwy żużla, czyli tzw. „czarnej drogi”, którą - po egzekucji w więzieniu wewnętrznym NKWD w Charkowie - pod „doły śmierci” wwożono zwłoki zgładzonych oficerów
10 wrzesień
W Miednoje łyżka koparki natrafia na szczątki ludzkie z licznymi elementami umundurowania policyjnego, które po wydobyciu są opisywane, fotografowane i umieszczane w worku foliowym i chowane w tym samym miejscu. a wartościowe przedmioty trafiają do depozytu.
11 wrzesień
W Lesie Katyńskim udaje się natrafić na pierwsze zwłoki polskich oficerów w umundurowaniu, wskazującym na przeszukiwanie kieszeni i wyciąganie stamtąd ich zawartości.
14 wrzesień
W Charkowie stwierdzono warstwę szkieletów w na głębokości 160 – 270 cm oraz natrafiono na guzik wojskowy z blachy, z orłem w koronie.
14 września
W Miednoje, w odkrywce oznaczonej numerem XVI/ 88, odnalezione zostają szczątki udzkie, odziane w polskie umundurowanie policyjne, przykryte 30. centymetrową warstwą sukiennych płaszczy policyjnych, wśród których znajdował się płaszcz wojskowy koloru khaki z dużymi wypukłymi guzikami ze srebrzystego metalu z orłem w koronie...
19 września
Odkrycie w Miednoje jamy wypełnionej dużą ilością wyposażenia policyjnego, wojskowego oraz osobistego użytku o polskim pochodzeniu
20 wrzesień
W wykopie 1 w charkowskim Parku Leśnym odnalezione zostają liczne fragmenty polskich ubiorów wojskowych z guzikami oraz całych, bezładnie leżących szkieletów, fragment polskich butów , osiem guzików wojskowych z orłem w koronie, w tym trzy zlepione z resztkami tkanin..
21 wrzesień
W Charkowie odsłonięto trzy warstwy ciał z przestrzelinami od tyłu przez potylicę, wydobyto szereg szczątków umundurowania polskiego, w tym fragment czapki oraz munduru z odznaką Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu.
22 wrzesień
Ostatni dzień pracy polskiej ekipy w Lesie Katyńskim, gdzie częściowo zlokalizowano doły śmierci, a nawet mogiły cmentarza PCK z 1943 roku. W kilku miejscach - obok kości i szkieletów ludzkich – zostały znalezione m.in. elementy umundurowania, furażerki, rogatywki polowe lub garnizonowe sprzed 1939 roku m.in. oficerów lotnictwa, obuwie typu oficerskiego, trzewiki, pasy główne, manierki, wojskowy znak rozpoznawczy tzw. „nieśmiertelnik”, srebrny medalik, srebrny krzyżyk, fragmenty gazet w języku rosyjskim, portfele i portmonetki z monetami polskimi i radzieckimi, dwie monety złote, a nawet kilka scyzoryków.
24 wrzesień
W ostatnim dniu pracy odnaleziono w Charkowie resztki mundurów, polski guzik wojskowy oraz męski zegarek na rękę z napisem, złożonym z grawerowanych inicjałów „KW”, nazwy „Słonim” z datą 26 X 1935.
wrzesień
Trwające przez 18 dni prace, po wykonaniu 440 dwumetrowych odwiertów, pozwoliły na wstępne zlokalizowanie w VI Kwartale charkowskiego Parku Leśnego masowych grobów polskich jeńców wojennych oraz wykonanie map obszaru cmentarza dla potrzeb przyszłych badań archeologiczno – ekshumacyjnych.
W Miednoje zlokalizowano wszystkie polskie groby zbiorowe wewnątrz terenu, wygrodzonego w 1991 roku oraz wyeksplorowano dużą ilość bezcennych przedmiotów wyposażenia służbowego i osobistego, które trafiły do Muzeum Katyńskiego w Warszawie.
„Bywało, że po zasypaniu jednej partii ofiar operator koparki NKWD przedłużał wykop, może przez kilka kolejnych nocy – pisze w „Gazecie Wyborczej „ Włodzimierz Kalicki.. – Zapewne pojedyncze doły śmierci zlewają się ze sobą. Dziś nie można zatem ustalić, czy w lesie znajduje się 26 dołów śmierci, jak wynikałoby z podzielenie liczby ofiar przez conocną liczbę zabitych. Mimo to prof. Bronisław Młodziejowski utrzymuje, że w lesie w Miednoje leżą wszyscy jeńcy Ostaszkowa.”
Opracowano na podstawie:
- Jędrzej Tucholski, Diariusz ekshumacji w Charkowie i Miednoje, „Zeszyty Katyńskie” nr 2, Warszawa 1992.
- Katyń, Miednoje, Charków – ziemia oskarża. Z prac badawczych i ekshumacyjnych prowadzonych w 1994 roku na cmentarzach oficerów polskich zamordowanych na Wschodzie, red. A. Kola, A. Przewoźnik, Warszawa 1996.
- Stefan Śnieżko, Zabiegi o wszczęcie śledztwa w sprawie katyńskiej oraz prac ekshumacyjnych w Charkowie i Miednoje, „Zeszyty Katyńskie” nr 2, Warszawa 1992.
- Erazm Baran, Roman Mądro, Bronisław Młodziejowski, Badania sądowo-lekarskie przeprowadzone w ramach ekshumacji w Charkowie i Miednoje, „Zeszyty Katyńskie” nr 2, Warszawa 1992.