Aktualności

Setna rocznica powołania kapelanów Policji Państwowej

Data publikacji 28.09.2021

W roku 2019 obchodziliśmy 100-lecie powstania Policji. 24 lipca 1919 roku, Sejm II Rzeczpospolitej Polskiej uchwalił Ustawę o powołaniu do życia Policji Państwowej. Rozpoczął się proces budowania i scalania w jednolitą strukturę Policji w nowo powstałym państwie, które łączyło w sobie, musimy to pamiętać, trzy odmienne porządki prawne panujące w trzech zaborach. Przed tymi, którzy budowali nowe struktury Policji Państwowej stanęło więc niezwykle trudne i odpowiedzialne zadanie. Skali tej trudności chyba współcześnie nie rozumiemy i nie doceniamy.

Policja Państwowa stanęła na straży porządku wewnętrznego i ładu społecznego, budowanego od podstaw Państwa Polskiego. Zadania jakie stawiano funkcjonariuszom tej formacji w obszarze rozwoju kultury zwłaszcza administracyjno-państwowej, doskonale oddają słowa zawarte w artykule „od Redakcji” zamieszczonym w Gazecie Policji Państwowej nr 29 z dnia 17 lipca 1920 r.

(...) aby policjant mógł spełnić tak pożyteczne zadanie, trzeba przedewszystkiem, aby sam pojął jego znaczenie, aby zrozumiał to, co ma krzewić. Trzeba więc, aby przedewszystkiem stanął sam na pewnym poziomie. Droga do tego jest tylko jedna: odpowiednio wykształcić, odpowiednio posunąć w rozwoju kulturalnym samego policjanta, który jak dotąd rekrutowany z pośród ludu, zachował w dużym stopniu jego uprzedzenia, a niejednokrotnie i ciemnotę, tę straszną spuściznę po ciemiężcach-najeźdźcach (…).

W ten proces budowania bardzo szybko, bo już we wrześniu 1921 roku zostali włączeni kapelani Policji, a dokładnie 28 września 1921 roku, Komendant Główny Policji, Generalny Inspektor Władysław Henszel, wydał okólnik nr 107, w którym polecił wyznaczenie okręgowych kapelanów Policji (w dzisiejszych strukturach odpowiadałoby to: wojewódzkim kapelanom Policji), których zadaniem było zaspokojenie potrzeb religijnych funkcjonariuszy i zapewnienie im wsparcia duchowego w wypełnianiu ich trudnych obowiązków. O skali tych trudności mówią nam między innymi statystyki poległych policjantów w czasie pełnienia obowiązków służbowych. Tylko w pierwszym okresie funkcjonowania Policji Państwowej w więc w latach 1919-22 zginęło na służbie 225 policjantów. A jest to zaledwie jeden z aspektów trudności i wyzwań w pracy policjanta w tamtym okresie.

Co należało do zadań szczególnych kapelanów według okólników Komendanta Głównego Policji Państwowej w zakresie duszpasterstwa w PP? Wskazano w nich przede wszystkim na:

  • niesienie opieki duchowej funkcjonariuszom
  • odprawianie Mszy św. i nabożeństw w niedziele i święta dla policjantów, i głoszenie okolicznościowych nauk
  • udzielanie sakramentów funkcjonariuszom Policji Państwowej zgodnie z przepisami prawa Kościelnego;  organizowanie rekolekcji Wielkopostnych i ułatwienie spowiedzi
  • uczestniczenie w pogrzebach funkcjonariuszy Policji, zwłaszcza jeżeli polegli na służbie
  • organizowanie odczytów na temat moralności chrześcijańskiej, szczególnie w szkołach policyjnych
  • aktywny udział w organizacjach niosących pomoc potrzebującym, które działały w Policji
  • wywieranie wpływu moralnego i obywatelskiego przez odpowiednie pogadanki i wykłady dla funkcjonariuszy.

Okólnik nr 107, który dość precyzyjnie i konkretnie określał zadania stawiane przed kapelanami Policji Państwowej nie wszedł jednak w życie. Okazało się, że w budżecie ministerstwa brakuje środków na nowe etaty dla kapelanów i nie będą oni zatrudniani w służbie Policji. Jeszcze w tym samym roku, 10 grudnia 1921 r. Komendant Główny wydał rozkaz skierowany do komendantów okręgowych, aby ci w porozumieniu
z władzami kościelnymi zapewnili opiekę duszpasterską funkcjonariuszom swoich jednostek w zakresie wymienionym w okólniku nr 107.

Żeby zostać kapelanem w przedwojennej Policji Państwowej należało mieć nie więcej niż 35 lat i co najmniej trzyletnią praktykę kapłańską. Wymagano też pozytywnej opinii biskupa lub przełożonego zakonnego.  Opiekę duszpasterską nad policjantami podjęli więc duszpasterze parafialni i prefekci szkół na terenie których znajdowały się ośrodki policyjne. Jedynie w Warszawie i Łodzi zostali zatrudnieni kapelani etatowi.

Pomimo tych trudności, posługa duszpasterska kapłanów katolickich w Policji przyniosła wiele pięknych inicjatyw. Przy udziale duszpasterzy Policji inaugurowano i kończono kolejne lata szkoleniowe
w szkołach policyjnych. Wiele obiektów wybudowanych dla Policji zostało uroczyście otwartych
i poświęconych przez duszpasterzy Policji, należały do nich również policyjne obiekty sportowe, ale były też żłobki i przedszkola służące rodzinom policyjnym. Powstało wiele inicjatyw charytatywnych inspirowanych i wspomaganych przez duszpasterzy Policji. Były to między innymi: akcje dożywiania najbiedniejszych dzieci, wspomagania bezrobotnych, zapewnienia bezpłatnych wizyt lekarskich dla chorych na gruźlicę.
Te i wiele innych dzieł inspirowanych było wprost duchem Ewangelii, którą wielu funkcjonariuszy Policji kierowało się w swoim życiu.

Warto w tym miejscu wspomnieć kilka nazwisk z licznej grupy kapelanów pełniących posługę
w Policji Państwowej w okresie międzywojennym, a mianowicie:

  • ks. dr. Adama Wyrębowskiego – pierwszego naczelnego kapelana Policji Państwowej (w latach 1920-1927) oraz posła na Sejm I kadencji II RP (w latach 1922-1927);
  • ks. Bronisława Kolasińskiego – pełniącego posługę kapłańską w Komendzie Głównej PP i w Komendzie PP m. st. Warszawy (od 15 lipca 1921 do 30 kwietnia 1936 roku);
  • ks. Antoniego Zycha – kapelana Komendy Okręgowej Policji Państwowej w Łodzi;
  • ks. bp Władysława Bandurskiego – kapelana Niepodległej Polski (zm. 6 marca 1932 roku);
  • ks. bp Stanisława Galla – ordynariusza Kurii Biskupiej Wojsk Polskich, a następnie Polowej Kurii Biskupiej (od 21 lutego 1919 roku do 31 stycznia 1933 roku);
  • ks. abp Józefa Feliksa Gawlinę – biskupa polowego Wojska Polskiego (od 14 lutego 1933 roku).

Posługa kapelanów w Policji Państwowej oprócz udzielania sakramentu spowiedzi i komunii świętej funkcjonariuszom, obejmowała odbieranie przysięgi służbowej (na wypadek militaryzacji PP), służbę
w szpitalach, udzielanie ostatniego namaszczenia, a także przygotowywanie pogrzebu (zdarzało się,
że wypełniali między innymi akta dotyczące poległych czy zmarłych funkcjonariuszy). Opiekowali się też grobami policjantów. W czasie przemarszów formacji policyjnych czy działań pododdziałów policyjnych, zobowiązywano ich do regularnego odprawiania mszy i wygłaszania „krótkich a jędrnych kazań”.  Oczekiwano by podtrzymywali morale policjantów.

Działalność duchownych nie skończyła się oczywiście z chwilą wybuchu działań wojennych we wrześniu 1939 roku. Lista kapłanów wspierających czy to funkcjonariuszy Policji Państwowej, Policji Województwa Śląskiego, czy żołnierzy Wojska Polskiego we wrześniu 1939 roku do dziś pozostaje niepełna. Nazwisk wielu, zwłaszcza tych, którzy działali w poszczególnych jednostkach taktycznych, kolumnach ewakuacyjnych czy szpitalach, często po prostu nie znamy. Tylko nieliczni pozostawili relacje. Wiadomo, że w jednostkach frontowych we wrześniu 1939 roku pojawiło się co najmniej 270 duchownych. Zachowane dokumenty wskazują też, że łącznie we wszystkich jednostkach wojskowych i policyjnych, wliczając w to szpitale, posługiwało co najmniej 550 księży. Historycy zastrzegają jednak, że liczba ta może być zaniżona.

Losy kapelanów wrześniowych na ogół były tragiczne. W trakcie kampanii 29 z nich zmarło w wyniku ran lub rozstrzelania. Co najmniej 20 zostało poważnie rannych, 110 trafiło do niewoli niemieckiej,
a przynajmniej 48 do niewoli sowieckiej. Co istotne, księża zatrzymani przez Niemców często nie byli wysyłani do obozów jenieckich z resztą żołnierzy. Wbrew konwencji genewskiej oddawano ich w ręce policji politycznej i wysyłano do obozów koncentracyjnych. Taki los spotkał na przykład wyniesionego w 1999 roku na ołtarze księdza Władysława Miegonia, który zmarł w Dachau. Co najmniej 50 duchownych, którzy
we wrześniu razem ze swoimi oddziałami przekroczyli granicę Polski, znalazło się w Rumunii, na Węgrzech lub Litwie. Wielu z nich wróciło potem na front. Pomagali polskim żołnierzom walczącym na Zachodzie.

Warto dodać, że około 30 procent polskich żołnierzy nie było katolikami. Z tego powodu
w przedwojennym wojsku istniało Biuro Wyznań Niekatolickich, które zapewniało opiekę duchową prawosławnym i protestantom, a także wiernym wyznania mojżeszowego i muzułmanom. Rekruci ci mieli własnych kapelanów. Tuż przed wybuchem II wojny światowej było ich 42 - zasadniczo w Wojsku Polskim, przy czym służyli w głównej mierze na określonych obszarach niż w konkretnych jednostkach. Powrześniowy los większości z nich nie jest znany. Wiemy, że co najmniej kilkudziesięciu trafiło do niewoli sowieckiej.

Los kapelanów, którzy znaleźli się w ręku drugiego okupanta po 17 września 1939 r., jest znany wciąż tylko ogólnikowo i wiele etapów ich ostatniej drogi życia należy jeszcze wyjaśnić. We wszystkich trzech największych obozach NKWD dla oficerów polskich w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku, przebywali kapelani WP. Największa ich liczba znalazła się w Starobielsku. Ofiarami zbrodni katyńskiej było co najmniej 32 księży kapelanów Wojska Polskiego. Wśród nich byli: 

  • ks. ppłk. Kazimierz Suchcicki (ur.1882), dziekan DOK IV;
  • ks. mjr Jan Leon Ziółkowski (ur. 1889), kapelan Legionów Polskich, później Brygady KOP „Podole", od 1937 roku: dziekan w Jarosławiu, starszy kapelan KOP w służbie stałej (jego ciało zostało zidentyfikowane po ekshumowaniu z dołów śmierci);
  • st. kapelan ppłk. Szymon Fedoreńko (ur. 1893), Naczelny Kapelan WP Cerkwii Prawosławnej;
  • mjr Baruch Steinberg (ur. 1897), Naczelny Rabin WP;
  • mjr Jan Potocki (ur. 1888), szef duszpasterstwa ewangelickiego DOK VIII, superintendent Kościoła Ewangelickiego (jego nazwisko figuruje także na liście ostaszkowskiej);
  • płk Edward Paszko (ur. 1878), pastor, b. Naczelny Kapelan Ewangelickiego Duszpasterstwa Wojskowego (ewangelicko-augsburskiego), kierownik Wydziału Wyznań Niekatolickich MSWojsk., od 1928 r. w stanie spoczynku.

Z obozu ostaszkowskiego w dołach śmierci w Miednoje znalazło się spośród kapelanów wojskowych kilkanaście ofiar:

  • ks. Aleksander Dubiel (ur. 1906), wikariusz parafii Św. Pawła w Lublinie, kapelan rezerwy DOK II;
  • ks. kpt. Mieczysław Janas (ur. 1904), kapelan Centrum Wyszkolenia Lotnictwa nr l, sekretarz Akcji Katolickiej, wcześniej jeniec w Kozielsku;
  • ks. kpt. Józef Kacprzak, kanonik, prefekt szkół w Łęczycy i Łodzi, proboszcz w Łodzi i Tumie;
  • ks. Stefan Kiwiński, proboszcz parafii Norwieliszki, kapelan rezerwy, zmobilizowany w Lidzie;
  • ks. Krawczyński;
  • ks. Masłoń;
  • ks. kpt. Józef Mikuczewski (ur. 1910), kapelan w Hrubieszowie;
  • ks. kpt. Lucjan Jan Mioduszewski (ur. 1908), wikariusz z Sejn;
  • ks. Włodzimierz Ochwap (ur. 1900);
  • ks. Franciszek Zakrzewski (ur. 1902), prefekt w Mławie;
  • pastor mjr Jan Potocki (ur. 1888), szef duszpasterstwa ewangelickiego DOK VIII, który został 24 grudnia 1939 r. wywieziony ze Starobielska, a do Ostaszkowa przybył w pierwszej połowie lutego 1940;
  • mjr Romanienko prawosławny kapelan WP.

 

W dołach śmierci w Miednoje spoczęły też szczątki ks. prof. Bronisława Szweda (ur. 1895), prefekta ze Stanisławowa, ale najprawdopodobniej nie był on kapelanem WP, a trafił do Ostaszkowa później niż pozostali jeńcy i w innych okolicznościach.

Niektórzy z kapelanów jak rtm. Ali Ismail Woronowicz (ur. 1902), imam Warszawy a od 1938 r. imam 
1 Szwadronu Tatarskiego w 13 pułku Ułanów Wileńskich, został oskarżony o szpiegostwo i aresztowany przez NKWD. Zginął w niewyjaśnionych okolicznościach, prawdopodobnie rozstrzelany w 1941 r.
w siedzibie NKWD w Baranowiczach.

Kapłani odgrywali wielką rolę także podczas okupacji, w tym także podczas Powstania Warszawskiego. Zawsze byli przy potrzebujących, w nurcie najtragiczniejszych wydarzeń pokrzepiali sakramentami, pocieszali, przestrzegali przed nienawiścią. Zostawali z rannymi do końca, nawet jeśli oznaczało to także dla nich ich własną śmierć, gdyż jak to wyjaśniał ksiądz Jan Salamucha - „Mam kapłańskie obowiązki”. Na kartach książki „Duch 44. Siła ponad słabością” Stanisława Zasady można odnaleźć relacje tych, którymi opiekowali się kapelani:

„Widok wyłaniającej się sylwetki niezmordowanego księdza, zawsze pogodnego i tchnącego optymizmem (…), łagodził nasz ból. Dla każdego, nawet najciężej rannych, zawsze znalazł słowa pociechy i potrafił natchnąć nadzieją i wiarą na lepszą przyszłość”.

Taka jest bowiem istota kapłańskiej posługi … być potrzebnym.

BEH-MP KGP

ks. Wojciech Juszczuk

Małgorzata Rosen

Bibliografia:

Kapelani wrześniowi. Służba duszpasterska w Wojsku Polskim w 1939 roku. Dokumenty, relacje, opracowania, red. W. J. Wysocki, Oficyna Wydawnicza Rytm 2001;

Udział kapelanów wojskowych w drugiej wojnie światowej, red. J. Humeński, ATK 1984;

Wspomnienia wojenne kapelanów wojskowych 1939-1945, red. J. Humeński, Wydawnictwo Caritas 1969;

M. Derecki, Chłopiec z obozu w Kozielsku, „WPH” Warszawa 1992, nr l (139);

St. Jaczyński, Obozy jenieckie w ZSRR IX 1939 - VII 1941, (w) Zbrodnia Katyńska. Droga do prawdy, Warszawa 1992;

T. Jakubowski, Kapelani katoliccy, Wielki Leksykon Uzbrojenia Wrzesień 1939 Tom 183, Warszawa 2020;

P. Jaworski ks., Rys historyczny posługi kapelanów wojskowych w Polsce do czasów utworzenia stałego duszpasterstwa, „Tarnowskie Studia Teologiczne” 2017  nr 36;

Katyń - co mówią dokumenty (2), „Literatura” 1987, nr 7.

N. Lebiediewa, Katyń, prestuplenie protiw czełowieczestwa, Moskwa 1994;

B. Łojek, Bratnie mogiły, „Życie Warszawy” 1994 nr 49;

A. Mazur, Duszpasterstwo polowe w latach 1914-1921, Warszawa 2004;

B. Młynarski, W niewoli sowieckiej, Londyn 1974;

L. Musielak ks., Relacja (w) S.M. Jankowski, E. Miszczak, Powrót do Katynia, Rzeszów 1990;

J. Odziemkowski, Służba duszpasterska Wojska Polskiego 1914−1945, Warszawa 1998;

T. Płoski, Duszpasterstwo wojskowe w Polsce w świetle stosunków państwo – Kościół, „Studia Warmińskie”, t. 37: 2000, cz. 2;

M. Rutkowska, Duchowni w trzech obozach. „To cios najgorszy ... " - 51 rocznica zbrodni katyńskiej, „Słowo” 1991 nr 77;

J. Trznadel, Rosyjscy świadkowie Katynia (1943-1946-1991); (w) Zbrodnia Katyńska, Droga do prawdy, Warszawa 1992;

J. Tucholski, Mord w Katyniu. Kozielsk, Ostaszków, Starobielsk – lista ofiar, Warszawa 1991;

M. Wesołowski, N. Bujniewicz, Duszpasterstwo wojskowe w polskich organizacjach niepodległościowych i w odrodzonym Wojsku Polskim w świetle akt Centralnego Archiwum Wojskowego, „Biuletyn Wojskowej Służby Archiwalnej” 2008 nr 1(30) ;

H. Wolna, Zginęli w Katyniu. Kapelani Polski Walczącej, „Trybuna Opolska” 1991 nr 27;

Zwłoki polskiego kapelana wojskowego wśród ofiar w grobach na Koziej Górze ... , „Nowy Kurier Warszawski” 1943 nr 100.

W. J. Wysocki, Kapelani - ofiary zbrodni; (w) II półwiecze zbrodni . Katyń, Twer, Charków, red. M. Tarczyński, Warszawa 1995;

St. Zasada, Duch 44 - siła nad słabością. Duchowi przywódcy Powstania Warszawskiego, Wydawnictwo WAM 2018;

A. Zellma, E. Wiszowaty ks., Kapelani policji - wczoraj i dziś, Dawniej niż wczoraj – 100 lat Polskiej Policji, Wydawnictwo WSPol Szczytno 2019.

Fotografie: AAN, NAC, POLONA.

  • Kapelan Niepodległej Polski
  • ks. bp. Władysław Bandurski podczas wygłaszania kazania do wiernych
  • ks. Bronisław Kolasiński
  • ks. dr Adam Wyrębowski
  • Otwarcie kuchni dla bezrobotnych zorganizowanej przez Policję Państwową w Łodzi
  • Tygodnik Milicjant nr 5 z 9.02.1919 r.
  • Uroczystość poświęcenia przychodni dentystycznej rodziny policyjnej w poznaniu
  • Uroczystości pogrzebowe w Katowicach posterunkowego policji śląskiej Wiktora Szwagla zamordowanego przez dywersanta niemieckiego
  • Uroczystość odsłonięcia i poświęcenia pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego ufundowanego ze składek oficerów i szeregowych
  • Uroczystość poświęcenia nowych koszar policyjnych przy ulicy Podchorążych w Warszawie
Powrót na górę strony