Inauguracyjne posiedzenie Komitetu Organizacyjnego „Towarzystwa Wiedzy Policyjnej” cz. 1
W dniu 21 listopada r. b., w sali konferencyjnej Komendy Głównej P. P., odbyło się inauguracyjne zebranie Komitetu Organizacyjnego „Towarzystwa Wiedzy Policyjnej”.
Zebranie powitał p. komendant główny Maleszewski, który wyraził nadzieję, że praca powstającego „Towarzystwa Wiedzy Policyjnej" będzie potraktowana przez zebranych poważnie i wytrwale. Zaznaczył przytem p. komendant główny, że chociaż powstające Towarzystwo ma dużo zadań do wypełnienia i praca jego może iść w wielu kierunkach, jednak wskazanem jest mierzyć zamiary na siły i rozpocząć pracę w mniejszym zakresie, ale dokładnie i z dobremi rezultatami.
Po opuszczeniu zebrania przez p. komendanta głównego rozpoczęte zostały obrady, w których wzięli udział: w charakterze Komisji Organizacyjnej—insp. Nowodworski, nadkom. Kusiński i nadkom. Misiewicz oraz w charakterze zaproszonych do Komitetu Organizacyjnego — podinsp. Abczyński, nadkom. Domański, insp. Goździewski, red. Kaufman, podinsp. Kozielewski, insp. Olszański, podinsp. Piątkiewicz, insp. Torwiński.
Ma przewodniczącego zebrania został wybrany jednogłośnie insp. Nowodworski, który zaprosił na asesorów inspektorów Goździewskiego i Kaufmana, na sekretarza zaś nadkom. Domańskiego.
Na wstępie obrad nadkom. Misiewicz, w imieniu Komisji Organizacyjnej, wygłosił referat na temat zadań, jakie winno sobie postawić Towarzystwo, środków do wykonywania tych zadań oraz struktury organizacyjnej, jaką w tym celu winno Towarzystwo obrać.
Zadaniem Towarzystwa — według ujęcia kwestji przez referenta — winno być skupianie członków na polu wiedzy policyjnej celem jej rozwijania i krzewienia.
Jeśli więc tworzące się Towarzystwo ma godnie odpowiedzieć nazwie sobie zgóry obranej, powinno stać się kuźnią polskiej myśli policyjnej Dlatego też Towarzystwo winno kierować się nieustanną ambicją, aby w atmosferze tej kuźni rodziły się i formowały myśli i doktryny policyjne — rozszerzały się, przekształcały i doskonaliły.
Przy takiem ujęciu kwestji Towarzystwo powinno ograniczyć przyjmowanie do swego grona tylko do takich ludzi, którzy bądź konkretną pracą na polu wiedzy policyjnej, bądź w ogóle swemi osobistemi walorami upoważniają do powzięcia o nich mniemania, że będą w stanie przyczynić się do podniesienia poziomu wiedzy policyjnej. Takie ograniczenie przyjmowania członków jest konieczne, jeśli zawiązujące się stowarzyszenie chce wzbić się na poziom towarzystwa wiedzy policyjnej, a nie poprzestać na poziomie zwykłej organizacji samokształcenia.
Wobec wybitnie stosowanego charakteru, jakim się odznacza wiedza policyjna, działalność Towarzystwa musi być ściśle sprzęgnięta z biegiem i rozwojem życia policyjnego oraz służby policyjnej. Dlatego też „Towarzystwo Wiedzy Policyjnej" tylko wtedy może mieć rację bytu i możliwość rozwoju, jeśli w postanowieniach statutowych wyraźnie zostanie przewidziane, że jak z jednej strony Towarzystwo czuje się powołane do przedstawiania organizacji policyjnej w zakresie zagadnień przez się przestudjowanych, tak z drugiej strony jest gotowe podejmować studja nad zagadnieniami, któreby w tym celu zostały Towarzystwu przez organizację policyjną przekazane.
Krzewienie wiedzy policyjnej nie powinno być ograniczone do członków korpusu policyjnego, ale obejmować ponadto popularyzowanie wiedzy policyjnej oraz rozpowszechnianie wiadomości o roli i działalności policji — wśród ogółu społeczeństwa, a to celem urobienia właściwego stosunku społeczeństwa do policji
Z natury rzeczy działalność Towarzystwa winna się rozbić na pewne działy pracy, stosownie do działów wiedzy policyjnej. Z tego wynika potrzeba zogniskowania poszczególnych przejawów pracy w określonych komórkach cząstkowych (sekcjach). W ten sposób punkt ciężkości pracy znajdowałby się w sekcjach, co jest najwłaściwsze ze względu na specjalizację, jakiej wymaga poważne traktowanie wiedzy.
Źródło: „Na Posterunku”, nr 49/1932, zdj. NAC