Sprawy policji
Pan komendant główny na inspekcji zabudowań szkolnych w Mostach Wielkich.
W dniu 6 grudnia r. b. p. komendant główny płk. Jagrym-Maleszewski, w. towarzystwie naczelnika wydziału 11 Kom. Gł. mjra Geiba oraz inż.-architekta Filipowskiego, wyjechał z Warszawy celem przekonania się na miejscu o stanie robót nad budynkami szkolnemi w Mostach Wielkich. Na dworcu żegnali p. komendanta szef sekretarjatu ppłk. dr. Nagler, komendant policji m. st. Warszawy insp. Czyniowski ze swym zastępcą podinsp. Szuchem, komendant P. P. woj. warszawskiego insp. Tomanowski, miejscowy inspekcyjny nadkom. Dąbrowski, komendant P. P. pow. warsz. nadkom. Sobota oraz kierownik miejscowego komisarjatu kolejowego aspir. Wierzbicki. We Lwowie powitał p. komendanta na dworcu miejscowy komendant wojewódzki insp. Grabowski z gronem oficerów policji. Wprost z dworca p. komendant główny udał się do p. wojewody lwowskiego Głuchowskiego, z którym po odbyciu krótkiej konferencji udał się do Mostów Wielkich.
Na miejscu zastano już dyrektora Okr. Dyr. Robót Publ. inż. Bratro oraz komendanta szkoły nadkom. Gotasa. Po przyjęciu delegacji miejscowej gminy, która w gorących słowach dziękowała za zainstalowanie szkoły w Mostach Wielkich,, co będzie miało dla gminy doniosłe znaczenie zarówno pod względem gospodarczym, jak i kulturalnym, p. komendant główny przystąpił do zapoznania się ze stanem robót. Zwiedziwszy szczegółowo wszystkie objekty przyszłej szkoły, p. komendant główny udzielił wskazówek co do pożądanych ulepszeń technicznych, przyczem wyraził zadowolenie ze stanu robót, dzięki czemu prawdopodobnie możliwe będzie uruchomienie szkoły w terminie zamierzonym.
Należy przy sposobności zaznaczyć, że po dokonaniu jeszcze pewnych drobnych ulepszeń szkoła będzie miała wygląd i rozplanowanie najbardziej celowe i dostosowane do nowocześnie pojętych potrzeb szkolnictwa. A więc w osobnym budynku mieścić się będzie 9 sal wykładowych, obszernych, o dużych oknach oraz osobna sala na pomoce szkolne; w tymże budynku znajdzie pomieszczenie kancelarja szkolna oraz szatnie. Sale będą w dwu oddzielnych budynkach mniejszych i jednym większym; tamże znajdą pomieszczenie mieszkania dla personelu szkolnego; sypialnie obszerne, bardzo widne, łóżka z siatkami żelaznemi i poduszkami materacowemi z trawy morskiej, z kompletną bielizną pościelową i ciepłemi włochatemi kocami; pod ścianami szafy podwójne, gdzie każdy z uczniów będzie miał swoją oddzielną połowę, zamykaną na klucz i dostatecznie obszerną, aby mógł pomieścić wszystkie swoje rzeczy; przy łóżkach taborety na rzeczy podręczne; stołów w sypialniach nie będzie, gdyż do jedzenia będą specjalne jadalnie, do czytania zaś, pisania i t. p.— świetlica. W osobnym budynku, przeznaczonym na cele gospodarcze, mieścić się będzie kuchnia, słoneczna obszerna jadalnia na 300 osób, połączona wyciągiem z kuchnią, położoną o piętro niżej; ponadto spiżarnie, urządzenia kąpielowe (prysznice i łaźnia) oraz pralnia. Również w oddzielnym budynku mieścić się będą sale świetlicy. Specjalny budynek przeznaczony został na izby dla chorych, oddzielny pokój dla zakaźnie chorych wraz z osobną kuchnią oraz urządzenia kąpielowe dla chorych. Wreszcie w oddzielnym budynku mieszkać będzie komendant szkoły; w tymże budynku mieścić się będą pokoje gościnne. Całość zawarta w ogrodzeniu ze słupów betonowych i siatek drucianych. Prądu dla celów oświetleniowych i silnikowych dostarczać będzie własna elektrownia; ponadto szkoła będzie rozporządzać własną siecią kanalizacyjną oraz instalacją wentylacyjną. Między budynkami jest dostateczna ilość przestrzeni, która będzie obrócona na boiska, podwórce, kwietniki i t. p.
Źródło: „Na Posterunku”, 50/1932, zdj. RP 1939r. w Łodzi