Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Willi „Jasny Dom”
Stołeczne obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych rozpoczęły się 25 lutego br. uroczystością w hołdzie ofiarom komunistycznego terroru więzionym i torturowanym w dawnej siedzibie Informacji Wojskowej – Willi „Jasny Dom” na warszawskich Włochach. Pamięć przetrzymywanych w tym miejscu polskich patriotów uczcił szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.
Szef UdSKiOR przypomniał, kim były osoby więzione z powodów politycznych w piwnicach willi przy ul. Świerszcza 2 w Warszawie w okresie od lutego do października 1945 roku:
– Jak co roku stajemy w tym miejscu, aby rozpocząć cykl obchodów związanych z Narodowym Dniem Pamięci o Żołnierzach Niezłomnych. Willa „Jasny Dom” to miejce, gdzie przedstawiciele tego pokolenia, dla którego wolna Polska była najważniejszą wartością, płacili najwyższą cenę. Przez kazamaty Informacji Wojskowej i sowieckiego „Smiersza”, które mieściły się w podziemiach tego domu, przeszło blisko tysiąc osób, które nigdy nie straciły wiary w to, że Polska odzyska niepodległość – powiedział minister Kasprzyk.
– Ci, którzy przeszli przez Willę „Jasny Dom”, świadczą swoim męczeństwem, że dla Polaków nie ma ceny, której nie można zapłacić za wolność – nawet, gdy walkę o nią trzeba prowadzić w osamotnieniu. Przez lata komunistycznej okupacji nie udało się zdławić polskiego ducha wolności. Wielka rewolucja „Solidarności” przyniosła wolność Polsce oraz narodom i państwom Europy środkowo-wschodniej. Musimy o tym pamiętać i być z tego dumni. Krew naszych przodków woła do nas, że niepodległość nie jest dana raz na zawsze i że złu trzeba się zawsze przeciwstawiać, tłamsząc je w zarodku. My, Polacy, dobrze to rozumiemy. Byłoby dobrze, gdyby zrozumiały to również inne narody i państwa tworzące wolny świat – zakończył szef UdSKiOR.
List do uczestników uroczystości skierował prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki.
– W przededniu Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych z czcią pochylamy głowy nad postawą tych, dla których słowa „Bóg, Honor, Ojczyzna” były najwyższym moralnym nakazem. Zebranym na dzisiejszej uroczystości, a szczególnie osobom represjonowanym, więźniom politycznym PRL, rodzinom prześladowanych przekazuję wyrazy szczerej pamięci i najgłębszego szacunku – napisał premier.
Po wspólnej modlitwie uczestnicy obchodów, wśród których znaleźli się przedstawiciele polskich władz i instytucji państwowych, złożyli kwiaty pod tablicą pamiątkową poświęconą ofiarom komunistycznych represji, oddając hołd blisko tysiącowi męczenników – żołnierzy Armii Krajowej i struktur poakowskich – którzy w Willi „Jasny Dom” byli katowani i mordowani przez funkcjonariuszy „Informacji Wojskowej”, NKWD i „Smiersza”.
Na zakończenie uroczystości minister Kasprzyk złożył kwiaty przed pobliskim pomnikiem poświęconym „pamięci patriotów polskich więzionych, torturowanych i mordowanych w siedzibie NKWD we Włochach od stycznia do kwietnia 1945 r. przez funkcjonariuszy NKWD i UBP” oraz „tym wszystkim, którzy byli deportowani do więzień i obozów sowieckich”.
--
Kamienica położona w Warszawie przy ul. Świerszcza 2 w okresie od lutego do października 1945 roku była siedzibą Głównego Zarządu Informacji Wojska Polskiego. W jej piwnicach urządzono cele więzienne, a na wyższych kondygnacjach znajdowały się pokoje przesłuchań i biura. Według historyków Instytutu Pamięci Narodowej w okresie istnienia aresztu przez jego mury przeszło ponad tysiąc kobiet i mężczyzn, w tym żołnierze Armii Krajowej.
Potwierdzeniem ponurej przeszłości piwnic są zachowane do dziś wyryte na ceglanych ścianach napisy, kalendarze kreskowe oraz drzwi z wyciętymi charakterystycznymi judaszami. Największą grozę budzą błagalne napisy: „Jezu, wyratuj”, wyryty nad nimi znak krzyża oraz „Matko Boża, Opiekunko Nasza, Wyratuj”, świadczące o nieludzkich warunkach i bestialskim traktowaniu więźniów przez ludową policję polityczną. Mimo iż mury nieustannie „krzyczą”, wciąż niewiele osób ma świadomość dramatu, jaki rozgrywał się w piwnicach Willi „Jasny Dom”.
Źródło: UdSKiOR