Ś. p. przodownik Skałecki Michał
Dnia 25.IVr. b. zmarł śmiercią tragiczną przód. Michał Skałecki, komendant posterunku Rakoniewice (pow. Wolsztyn), osierociwszy żonę i troje dzieci.
Nocy krytycznej ś. p. Skałecki napotkał 3 podejrzanych osobników, których doprowadził z podniesionemi rękoma do posterunku odległego o 200 metrów. Kiedy przybyli wszyscy przed budynek posterunku, jeden z zatrzymanych, pod pozorem, że bierze od towarzysza dokumenty dla wylegitymowania się, przejął od niego rewolwer, z którego strzelił do przód. Skałeckiegoz odległości około 6 kroków. Ugodzony kulą w brzuch, przod. Skałecki odbezpieczył karabin i dałjeszcze do uciekających 2 strzały, które jednak chybiły. Bandyci, ostrzeliwując się, zbiegli, przód. Skałecki zaś udał się do kancelarji posterunku. Natychmiast zarządzony pościg nie dał rezultatu. Przodownik Skałecki zaś, przewieziony do szpitala w Grodzisku, zmarł wkrótce po dokonanej operacji.
Pogrzeb poległego odbył się w dniu 28.IV r. b. Wzięli w nim udział: komendant wojewódzki insp. dr. Hass, miejscowy starosta Woźniak oraz starosta sąsiedniego powiatu Śmigiel—Ciemniewski, inspekcyjny nadkom. Małysa, komendant powiatowy podkom. Sauermann, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych oraz bardzo licznie zebrana publiczność. Zwłoki na cmentarz ponieśli na miejsce wiecznego spoczynku koledzy zmarłego.
Kondukt pogrzebowy składał się z orkiestry 55 p. p., delegacyj z wieńcami od wojewody poznańskiego, komendanta wojewódzkiego, Komendy Powiatowej i kolegów, z policyjnego oddziału honorowego, oddziału przysposobienia wojskowego, kolejarzy, straży ogniowej, strzelców oraz powstańców i wojaków. Z okolicy przybyło sześciu księży. Nad grobem wygłosił piękną mowę ks. proboszcz Graszyński, który zwrócił się najpierw do rodziny zmarłego ze słowami pociechy, a do miejscowego społeczeństwa z wezwaniem, by bohatera, który w obronie ich życia i mienia poniósł śmierć, zachowali w pamięci, a w dowód swej wdzięczności ustawili pomnik nad jego grobem, szczerą zaś modlitwą za jego dusze uprosili mu rychłą nagrodę u Boga.
Cześć pamięci Poległego!
Źródło: „Na Posterunku”, nr 21/1928