Aktualności

1 lipca 1923 r. Marian Gorgoniusz Borzęcki został mianowany Komendantem Głównym Policji Państwowej

Data publikacji 01.07.2023

Na podstawie biogramu insp. gen. Mariana Borzęckiego, artykułów z gazety Policji Państwowej „Na Posterunku” z 1923 r., Rozkazów Komendanta Głównego Policji Państwowej z 1926 r., „Dziesięciolecia Służby Bezpieczeństwa w Polsce Odrodzonej” i książki H. Wardęskiego „Moje wspomnienia policyjne” z 1925 r., pragniemy przybliżyć Państwu postać Mariana Borzęckiego i Jego szczególnych zasług dla Policji Państwowej.

Marian Gorgoniusz Borzęcki urodził się 8 września 1889 roku w Suwałkach. Był synem Bolesława Borzęckiego i Marii z Rakowskich. Wychowywał się w rodzinie prawniczej. Po skończeniu szkoły średniej poszedł w ślady ojca  kończąc Wydział Prawa Uniwersytetu w Petersburgu. W okresie I wojny światowej przebywał w Warszawie, gdzie w 1915 roku wstąpił do służb porządkowych tworzonych przez warszawski komitet obywatelski początkowo pod nazwą Straży Obywatelskiej, później Milicji Miejskiej.
Właśnie w niej przeszedł przez kolejne policyjne szczeble kariery: od milicjanta do kierownika sekcji szkoleniowej. Po powstaniu Rady Regencyjnej został Kierownikiem Wydziału Policji w sekcji Administracyjnej tworzonego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Już w połowie listopada 1918 r. został mianowany Naczelnikiem Samodzielnego Wydziału Policji w MSW. Powierzono mu zadanie organizowania państwowej służby bezpieczeństwa dla wszystkich ziem polskich. Stając jako naczelnik na czele Policji Komunalnej, utworzonej dekretem Naczelnika Państwa z dnia 9.01.1919 roku, dał zalążek budowania jednolitej formacji policyjnej.
Ważnym zadaniem było scalenie różnych istniejących na ziemiach polskich struktur aparatu bezpieczeństwa w jeden organizm. Służyły temu podjęte przez niego działania mające na celu włączenie żandarmerii krajowej i Policji wojskowej z terenu  Galicji do Policji Państwowej. Jednocześnie wspólnie ze współpracownikami z Wydziału Policji MSW zajął się opracowaniem prawnych podstaw przyszłej scentralizowanej służby bezpieczeństwa. Wynikiem tych prac było przygotowanie projektu ustawy o Policji Państwowej, a także plany organizacji jej struktur centralnych i terenowych. Potwierdzeniem jego roli w procesie tworzenia nowej formacji, jaką było powstanie Policji Państwowej, było mianowanie go Zastępcą Komendanta Głównego Policji z dniem 1 lipca 1919 roku. Stanowisko to sprawował do 9 listopada 1921 roku. W roku 1920 zajmował się tworzeniem Policji śledczej na wszystkich szczeblach utworzonych struktur policyjnych. Warto podkreślić, że wypracowana struktura nie uległa poważniejszym zmianom na przestrzeni całego okresu przedwojennego.
Następnie przeniesiono go na stanowisko Dyrektora Departamentu Bezpieczeństwa w MSW, a po objęciu w maju 1923 roku urzędu premiera przez Wincentego Witosa został z dniem 1 lipca 1923 roku mianowany Komendantem Głównym Policji Państwowej. Będąc komendantem głównym starał się przestrzegać zasad nieangażowania się Policji w sprawy polityczne i działalność legalnie działających sił politycznych i społecznych. Był zdecydowanym zwolennikiem szerokiego zakresu samodzielności Policji i  przeciwnikiem podporządkowania Policji pod władze administracyjne. W roku 1926 w związku z zamachem majowym, mimo, że Policja nie angażowała się po żadnej ze stron
i pełniła swoje normalne obowiązki, został aresztowany, a następnie 4 listopada 1926 roku odszedł ze stanowiska.
W latach 1927 – 1934 był wiceprezydentem miasta Warszawy, a później, wykorzystując swoje wykształcenie prawnicze i zdobyte doświadczenie, pracował jako adwokat. Z chwilą wybuchu II wojny światowej kontynuował działalność społeczną wchodząc w skład Stołecznego Komitetu Samopomocy Społecznej. Jesienią 1939 roku podjął działalność konspiracyjną utrzymując ścisłą współpracę z rządem emigracyjnym, zostając jego pierwszym przedstawicielem na kraj. W końcu marca 1940 roku w związku z działalnością konspiracyjną został aresztowany przez Niemców i osadzony na Pawiaku, a następnie w obozie w Sachsenhausen. Po przewiezieniu i osadzeniu w obozie Mauthausen został zamordowany w 1942 r.
Odznaczenia:
-   Order Polonia Restituta III klasy
-   Krzyż Walecznych
-   Order Francuskiej Legii Honorowej IV klasy
-   Order Korony Rumuńskiej II klasy.
Opracował: Witold Lemański
[data śmierci z dokumentacji obozowej to: 3 czerwca 1940 r.]. – informacja BEH-MP KGP
Bibliografia:
„Kto był kim w Drugiej Rzeczypospolitej", red. nauk. prof. Jacek M. Majchrowski przy współpracy Grzegorza Mazura i Kamila Stepana, Polska Oficyna Wydawnicza "BGW", Warszawa 1994; „Komendanci Główni Policji 1919-1939”, Marek Gajewski wyd. pod red. Krzysztofa Filipowa, Muzeum Wojska w Białymstoku, 1997r. ; Witryna internetowa: pl.wikipedia.org
***

 

 Henryk Wardęski „Moje wspomnienia policyjne” Warszawa 1925 r.
(Zbiory historyczne Komendy Głównej Policji)


(…) Po kilku dniach załatwione zostały formalności moich przenosin i w końcu września 1915 r. zostałem mianowany pomocnikiem administracyjnym komisarza jedenastego komisarjatu. Oficjalnie funkcje pierwszego pomocnika komisarza pełnił inżynier Skarzyński. Oprócz niego było jeszcze paru pomocników, którzy jednak pełnili służbę tylko dorywczo. W wydziale prawnym komisarjatu pracowało kilku prawników, którzy przychodzili do komisarjatu
w różnych godzinach i prowadzili dochodzenia policyjne, każdy na swoją rękę. Zastałem tam paru adwokatów, byłych sędziów śledczych, byłych rejentów i t. p. Koledzy prawnicy — Borzęcki Marjan, Stankiewicz, Koss, Jaworowski i wielu innych pracowali w jedenastym komisarjacie od początku istnienia Straży (…).

(…) W noc z 31 stycznia na 1 lutego 1916 roku o godzinie 12 nastąpiło przejęcie służby w komisariatach przez Milicję Miejską. Komisarze Straży Obywatelskiej przekazali komisarzom Milicji kancelarje, akta, dowody rzeczowe, oraz lokale protokólarnie i o godzinie 12-ej w nocy Milicja Miejska zajęła wszystkie posterunki miejskie i warty. O 10-ej wieczorem zebraliśmy się wszyscy w komisarjacie jedenastym i wręczyliśmy komisarzowi Biedrzyckiemu album pamiątkowy z podpisami wszystkich członków Straży komisarjatu. Pięknie i od serca przemówił kolega Borzęcki, mianowany wówczas komisarzem 23-go komisarjatu; łza zakręciła się w oku zacnego naszego zwierzchnika Biedrzyckiego, który również serdecznie podziękował wszystkim za służbę, a nam pozostającym życzył wytrwania w dalszej pracy (…).
(…) Kolega Borzęcki zebrał swoich ludzi, przeznaczonych do służby w Komisarjacie 23-im
i pomaszerował na Ochotę, żegnany serdecznie przez nas wszystkich, gdyż ogólnie był łubiany, jako poczciwy zwierzchnik i kolega (….).
(…)Fachowe wyszkolenie warszawskie Milicji początkowo było bardzo słabe. Tam, gdzie komisarzami łub podkomisarzami byli prawnicy i ludzie oddani służbie, tam szkolono dorywczo milicjantów i przodowników, ale w tych komisariatach, gdzie prawnicy nie byli zwierzchnikami, sprawa ta szwankowała bardzo. Tylko parę komisarjatów było wzorowo prowadzonych, większość tak wewnętrznie, jak zewnętrznie była słabo zorganizowana. Naczelne Dowództwo Milicji uznało za konieczne otworzyć szkołę policyjną i zacząć systematyczne szkolenie milicjantów i przodowników. Na zebraniach komisarzy poruszył tę sprawę zasadniczo komisarz Borzęcki. Naczelnik zgodził się na szybkie zapoczątkowanie szkolnictwa i wyjednał na to niewielki kredyt w magistracie. Chodziło tylko o wybór kierownika szkoły. Musiał nim być taki oficer Milicji, który zna służbę, traktuje ją ideowo i jest dobrym pedagogiem (…).
(…) Komisarz Borzęcki zdecydował się objąć kierownictwo szkoły, mnie zaś książę Naczelnik delegował do pomocy Borzęckiemu przy jednoczesnem pełnieniu obowiązków podkomisarza w jedenastym komisarjacie. Utworzyliśmy pierwotnie trzy komplety szkolne. Każdy komplet przychodził na 2-godzinne wykłady codziennie. Prócz tego dwa razy w tygodniu była wspólna musztra kompletów. Komisarz Borzęcki objął ogólne kierownictwo szkoły i naukę przedmiotów policyjnych w 2-ch kompletach, ja prowadziłem jeden komplet (…).
(…) Ówczesne ministerstwo spraw wewnętrznych zajęło się przygotowaniem kadrów przyszłych urzędników administracyjnych dla Państwa Polskiego i zainicjowało również kursa policyjne. Ja i nadkomisarz Borzęcki zostaliśmy powołani do zorganizowania takich kursów trzymiesięcznych. Nadkomisarz Borzęcki objął kierownictwo wyższego kursu, ja niższego, chociaż wykłady prowadziliśmy obaj na obu kursach, podzieliwszy się przedmiotami. Niektóre poszczególne przedmioty wykładali nauczyciele z poza policji (…).
(…) Niedługo przybył do gabinetu Naczelnika Marjan Borzęcki, który już od paru miesięcy nie służył w Milicji, gdyż był powołany w charakterze starszego referenta wydziału policji przy ówczesnym rządzie Rady Stanu. Wspólnie dzieliliśmy się wiadomościami i wspólnie naradzaliśmy się, jak należy dalej postępować wobec zbliżających się szybko wypadków politycznych (…).
(…) Rano więc Ratusz był w naszych rękach. Starszy referent wydziału policji Marjan Borzęcki,
w nocy zajął policję kryminalną niemiecką i rano zaczęło się przejmowanie oddzielnych urzędów (…).
(…) Prezydent policji von Glasenapp przed 11-m listopada wysłał żonę swoją do Jabłonny.
Po przewrocie pragnął zabrać ją z sobą do Niemiec. Był bardzo niespokojny o los małżonki; uprosił więc Naczelnika Borzęckiego aby pojechał z nim do Jabłonny autem w celu zabrania jej. Chociaż służyłem w Milicji Miejskiej, jednak codziennie musiałem uczestniczyć
w konferencjach w prezydjum policji, gdzie tymczasowo zaczęli urzędować niektórzy urzędnicy z wydziału policji ministerstwa spraw wewnętrznych. Naczelnik wydziału Borzęcki zażądał odemnie przejścia na służbę państwową i złożenia podania. Pierwszego grudnia 1918 roku stawiłem się na służbę do Wydziału Policji przy ministerstwie spraw wewnętrznych. Ministerstwo miało urzędy przy ulicy Nowy-Świat nr. 67—69. Na drugiem piętrze mieścił się gabinet naczelnika wydziału, Marjana Borzęckiego. Naczelnik Borzęcki był już w nowym mundurze z szarego sukna ze złotymi naramiennikami i czerwonym kołnierzem. Wobec braku miejsca, w gabinecie naczelnika Borzęckiego urzędował także były komisarz Milicji, Franciszek Kaufman, który wcześniej odemnie wstąpił na służbę państwową. Ponieważ wydział policji został skasowany, naczelnik wydziału, Borzęcki, został z dniem 20 stycznia 1919 roku mianowany Naczelnym Inspektorem Policji Komunalnej. Wówczas właściwie nie istniała jeszcze Policja Państwowa, jednakże na mocy dekretu, z dnia 1 stycznia 1919 roku, podpisanego przez premiera Moraczewskiego i Min. Thugutta o organizacji Policji Komunalnej, było zastrzeżone, że wszyscy oficerowie policji Komunalnej są na służbie państwowej i liczą się urzędnikami państwowymi (…).

 

 

 

 

  • 2. MP.FOT.19.6 Marjan Borzęcki
  • 5. Na Posterunku 1923, R. IV Nr 30, Polona
  • 6. Na Posterunku 1923 r., R. IV Nr 30, Polona (1)
  • MP.FOT.26.4 Angielska misja instruktorów policyjnych w Polsce lata 20-te.
  • MP.Fot.593 Fotografia grupowa PP. W pierwszym rzędzie po środku gen. insp. Marian Borzęcki, 1925 r.
  • MP.Fot.597 Od lewej 2-gi pod ścianą Kn-t Gł. PP Marian Borzęcki 1925 r.
  • MP.Fot.598 W I-szym rzędzie 5-ty od lewej K-t Gł. PP Marian Borzęcki 1925 r.
  • Ostatni Rozkaz Komendanta Głównego Policji Państwowej M. Borzęckiego, Nr 339 z 5 listopada 1926 r. AAN
  • United States Holocaust Memorial Museum. Dokument z obozu w Mauthausen, gdzie zmarł 3 czerwca 1940 r. Marian Borzęcki
  • Mp_Fot_595 Fotografia grupowa PP piąty od lewej gen.insp. Marian Borzęcki 1925_1926  a
  • Mp_Fot_598 Fotografia grupowa, piąty od lewej w dolnym rzędzie gen.insp. Marian Borzęcki Komendant Główny PP 1925 r.  a
Powrót na górę strony