Aktualności

ŚWITANIE W KGP

Data publikacji 26.10.2024

W piątkowe popołudnie w budynku Komendy Głównej Policji przy ul. Władysława Orkana w Warszawie można było obejrzeć film „Świtanie”, opowiadający o mordzie więźniów Pawiaka w nocy z 27 na 28 maja 1942 r. Wśród rozstrzelanych przez Niemców polskich patriotów był policjant – kom. Szymon Wacław Wykowski.

Premiera filmu odbyła się 18 czerwca 2024 r. w Muzeum Niepodległości w Warszawie. W ostatni piątek 25 października br. obraz można było obejrzeć ponownie, tym razem w Sali im. Państwowego Korpusu Bezpieczeństwa w budynku KGP przy ul. Orkana w Warszawie.
Trzydziestoczterominutowy film ma charakter edukacyjno-historyczny i skierowany jest w głównej mierze do młodzieży, co nie oznacza, że nie poruszy również starszych widzów. Twórcy filmu: Michał Krzysztof Wykowski i jego syn Stanisław Wojciech Wykowski wraz z reżyserem Grzegorzem Jachem adresują swoją produkcję do licealistów, uczniów klas mundurowych oraz słuchaczy szkół policyjnych i wojskowych. Może być pomocna przy omawianiu zbrodni niemieckich na narodzie polskim podczas II wojny światowej.

Zbrodnia, o której opowiadają twórcy obrazu została przeprowadzona przez Niemców w nocy z 27 na 28 maja 1942 r. na 223 więźniach warszawskiego więzienia Pawiak. Ofiary wywieziono do Lasów Sękocińskich, niektóre kobiety wyniesiono na noszach, i rozstrzelano, zasypując ciała w dołach śmierci w okolicach Magdalenki. Wśród ofiar był przedwojenny oficer Policji Państwowej, wcielony podczas okupacji do tzw. Policji Polskiej, zaangażowany w konspirację kom. Szymon Wacław Wykowski. Jego sylwetkę przedstawił niżej podpisany w artykule „Policjant z Pawiaka”, opublikowanym w 2012 r. w majowym numerze Miesięcznika Komendanta Głównego Policji „Policja 997”. Jako, że był to reportaż z przeszłości, nic nie stracił na aktualności, więc zamieszczamy go poniżej i serdecznie zapraszamy do lektury.

Myliłby się ten, kto by sądził, że skoro scenariusz filmu stworzyli krewni jednej z ofiar, to opowieść koncentruje się właśnie na tej osobie. Absolutnie nie. Widz „Świtania” zdobędzie kompendium wiedzy o terrorze, jaki wprowadzili Niemcy, gdy zajmowali stolicę Polski. Hans Frank, zbrodniarz wojenny, który zarządzał terytorium II Rzeczpospolitej, okupowanym przez III Rzeszę, a niewcielonym bezpośrednio do niej napisał w swoim dzienniku w 1943 r.: „gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju.” Te słowa, przytaczane przez lektora Wojciecha Gąssowskiego na początku filmu zapadają głęboko. A trzeba pamiętać, że stolicą Generalnej Guberni była nie Warszawa, zdegradowana wtedy do siedziby jednego z dystryktów, lecz  Kraków. Warszawa nie na darmo nosi miano „miasta nieujarzmionego”. To dlatego Niemcy od 1939 r. wprowadzili tu totalny terror, organizując łapanki uliczne i publiczne egzekucje, mające zastraszyć mieszkańców stolicy.

Pawiak był największym więzieniem niemieckim na terytorium okupowanej Polski, przez które przeszło ok. 100 tys. osób. 37 tys. z nich zostało zamordowanych, a 60 tys. zostało wywiezionych do obozów koncentracyjnych. Niemcy dokonywali mordów zatrzymanych i więźniów z innych więzień na terenie Warszawy, np. w ogrodach sejmowych, potem w ruinach getta, ale także w okolicach stolicy, tworząc tzw. warszawski pierścień śmierci. Określenie ukute przez Władysława Bartoszewskiego, jako tytuł książki było parafrazą określenia „egzekucje pierścienia warszawskiego” zastosowanego przez Okręgową Komisję Badania Zbrodni Niemieckich, która dokumentowała mordy w stolicy i jej okolicach. Takie miejsca jak: Palmiry, Las Kabacki, Lasy Chojnowskie, Babice czy właśnie Magdalenka to tylko niektóre z nich. W filmie pojawia się także porucznik AK Janusz Kaźmierczak, mieszkaniec Magdalenki, który był świadkiem odnalezienia zamaskowanych grobów z 28 maja 1942 r.

Obraz ma określoną fabułę, której zdradzać teraz nie zamierzamy. Na widowni w piątkowe popołudnie zasiedli nie tylko przedstawiciele KGP, ale również stowarzyszeń współpracujących z Policją, a przede wszystkim uczniowie klas policyjnych i słuchacze CSP w Legionowie. Na wszystkich film zrobił duże wrażenie. Po projekcji można było porozmawiać z twórcami filmu.
Honorowy patronat nad filmem roztoczyło Warszawskie Stowarzyszenie Rodzina Policyjna 1939 r. Partnerami projektu były: Muzeum Więzienia Pawiak Oddział Muzeum Niepodległości w Warszawie, Związek Oficerów Rezerwy RP, Stowarzyszenie Żandarmerii Wojskowej „Żandarm”, Stowarzyszenie Generałów Policji RP, Warszawska Rodzina Katyńska, XXXVIII LO im. Stanisława Kostki Potockiego w Warszawie oraz Urząd Gminy Lesznowola.

Tekst i zdjęcia Paweł Ostaszewski

 

Powrót na górę strony