Pierwsza policyjna kamizelka kuloodporna
Idea pancerza ochronnego zrodziła się z pilnej potrzeby zwiększenia bezpieczeństwa funkcjonariuszy Policji Państwowej w międzywojennej Polsce. Należy pamiętać, że duża ilość broni pozostawiona po I wojnie światowej wpadła w nieodpowiednie ręce, a ówcześni bandyci nie wahali się jej używać przeciw policjantom.
Wielu funkcjonariuszy w obronie porządku publicznego po postrzałach straciło zdrowie, a nawet życie. Dlatego też najwyższe władze Policji Państwowej postanowiły działać. Na przełomie 1928-29 roku zadanie stworzenia pancerza ochronnego powierzono insp. Władysławowi Gallemu. Ten powołał zespół specjalistów, w skład którego weszli Markiewicz, Augustynowicz, Sztolcman, Nawtwich i Lis, po czym prace ruszyły pełną parą.
Największym wyzwaniem była technologia hartowania stali, tak by płyty składające się na pancerz były w miarę możliwości cienkie, a jednocześnie kuloodporne.
„Wyraz „pancerz” przypomina nam zawsze coś średniowiecznego i coś już dawno minionego i przeżyłego, coś, co należy wyłącznie do przeszłości. Lecz w rzeczywistości tak nie jest i sprawa wynalezienia odpowiedniego środka chroniącego od różnego rodzaju broni jest stale aktualna.” – pisał nadkomisarz Marian Berch w gazecie „Na Posterunku” w 1930 roku.
Gdy tylko opracowano odpowiednią technologię i prototyp przeszedł pomyślnie próby z bronią krótką, rozpoczęto produkcje seryjną. Komplet składał się z pancerza (z 10 kawałków blachy stalowej grubości 2 mm), tarczy, wkładki pod pancerz z bawełny i waty i systemu zawieszenia. Istotna była waga, by komfort użytkowania w warunkach bojowych nie stanowił problemu. Konstruktorom udało się zejść do 7,5 kg, co było nie lada osiągnięciem. Natomiast do osłony głowy i lewej ręki służyła stalowa tarcza z małym wizjerem, z takiej samej blachy, z której wykonany był pancerz, a której waga nie przekraczała 4 kg.
Gdy produkt był już gotowy, przystąpiono do opracowania skutecznych technik użycia pancerza. I tak rozkazem Nr. 506 z dnia 27 września 1930 roku komendant główny wydał specjalną instrukcję o użyciu pancerzy w służbie policyjnej. Czytamy w niej m.in.:
„a) przy wchodzeniu do zamkniętych pomieszczeń – w celu dokonania rewizji w poszukiwaniu przedmiotów lub osób, jeśli istnieje uzasadnione domniemanie, że ze strony osób znajdujących się w pomieszczeniu na potka się czynny opór;
b) przy zatrzymywaniu lub obezwładnianiu niebezpiecznych i uzbrojonych osobników.”
Techniki w tej instrukcji opisane były szczegółowo uwzględniając taktykę policyjną w poszczególnych przypadkach. Pancerz szybko udowodnił swoją skuteczność i chętnie używany był w akcji. Do wybuchu II wojny światowej na stanie Policji Państwowej znajdowało się blisko 400 kompletów pancerzy ochronnych. Nad podobnym pancerzem pracowali również Niemcy, ale nasz okazał się konstrukcją lepszą i o połowę tańszą.
Dzisiaj policja również używa ochrony w postaci kamizelek kuloodpornych, ale rozwój technologii umożliwił zwiększenie skuteczności i komfortu użytkowania. Współczesna balistyka opiera się głównie na wielu warstwach tkaniny z tworzywa sztucznego, najczęściej z kevlaru i często wkładek metalowych lub ceramicznych. Niektóre wersje wytrzymują nie tylko postrzał nabojem pistoletowym ale również tym wystrzelonym z karabinku szturmowego. Właśnie takiego sprzętu używają obecnie operatorzy BOA czy CBŚP.
tekst: K.Lis
zdjęcia: K.Lis, NAC