„Strzelałem do policjantów, bo wcale mi ich nie żal” … historia Floriana Nikifora Maruszeczki pozbawionego skrupułów mordercy
Nałogowy alkoholik, który w pijackim amoku strzelał, nie zastanawiając się, co robi. Zamordował dwóch policjantów, wielokrotnie wdawał się w regularne strzelaniny z policją. I to wszystko w ciągu kilku miesięcy. Gdy go ujęto i stracono, miał tylko dwadzieścia pięć lat. Był jednym z najbardziej znanych przestępców okresu międzywojennego. Jego bandyckimi wyczynami, policyjnymi poszukiwaniami, a wreszcie procesem sądowym interesowała się cała Polska. Tymczasem postać to nie tylko okrutna, ale i tragiczna. Modelowy wręcz przykład, jak straszne dzieciństwo niszczy psychikę, tworząc z młodego człowieka pozbawionego skrupułów mordercę.
Dodano: 09.10.2020