„Poznański Landru”?
Policja poznańska przyznała, że tak makabrycznego i wstrząsającego widowiska, jakie ujrzała po wyłamaniu drzwi do pokoju, gdzie zamieszkiwali Langowie i otwarciu pieca, skąd wyzierały spalone piszczele i dymiąca jeszcze głowa, nie widziała – donosił m.in. łódzki „Głos Poranny” 9 sierpnia 1934 r.
Dodano: 26.05.2020