Z kart historii

GRÓB NIEZNANEGO ŻOŁNIERZA. CZĘŚĆ II. UROCZYSTY POCHÓWEK

Data publikacji 02.11.2025

„Nie na cmentarzysku tedy złożą go cichem i opuszczonem, lecz w środowisku życia, rozgwarze ulicy, tam spoczną prochy jego. A duch jego promienny w żołnierzu polskim”

Pierwsza część artykułu.

4 kwietnia 1925 r. w Wielkiej Sali Rady Wojennej przy Gabinecie Ministra w gmachu Ministerstwa Spraw Wojskowych pod adresem plac Józefa Piłsudskiego 3 dokonano uroczystego losowania pola bitwy, skąd miano ekshumować ciało nieznanego żołnierza. Do wyboru było 15 miejsc:

Lwów – walki: listopad 1918 – 1919 r.,

Chorupiań – lipiec 1920 r.,

Wólka Radzymińska – 13 – 15 VIII 1920 r.,

Borków – 14 – 16 VIII 1920 r.,

Sarnowa Górka – 6 – 18 VIII 1920 r.,

Krwawy Bór – 27 IX 1920 r.,

Lida – kwiecień 1918 r. – lipiec 1920 r. – wrzesień 1920 r.,

Chodaczków Wielki i Nastasów – 30 VII – 6 VIII 1920 r.,

Brzostowica Wielka – wrzesień 1920 r.,

Przasnysz – sierpień 1920 r.,

Obuchowo – 25 – 26 IX 1920 r.,

Komarów – 31 VIII 1920 r.,

Hrubieszów – 31 VIII i wrzesień 1920 r.,

Kobryń – wrzesień 1920 r.,

Dytiatyń – 16 IX 1920 r.,

O ich wyborze decydowały ścisłe kryteria. Po pierwsze – musiała to być wielka liczba poległych na małej przestrzeni, po drugie – walka miała być zaszczytna dla całości walczącego wojska, po trzecie – pobojowisko musiało znajdować się w granicach II Rzeczypospolitej.

Przy losowaniu obecni byli Premier RP Władysław Grabski, Minister Spraw Wojskowych gen. dyw. Władysław Sikorski, gen. Stanisław Haller, Biskup Polowy ks. Stanisław Gall oraz wielu innych przedstawicieli Wojska Polskiego, Stowarzyszeń Kombatanckich, Polskiego Czerwonego Krzyża. Dokładna lista uczestników oraz przebieg losowania znajdujemy w gazecie „Polska Zbrojna” z 5 kwietnia 1925 r. (dołączone zdjęcie artykułu)

Wyboru dokonał najmłodszy obecny na losowaniu kawaler Virtuti Militari ogniomistrz Józef Buczkowski. Wylosował Lwów, gdzie w latach 1918 – 1919 toczyły się walki podczas wojny z Ukraińcami.

„Zameldował się ogniomistrz 14 p.a. p. Józef Buczkowski, instruktor Szkoły Podchorążych i wśród uroczystej ciszy, […] wyciągnął z urny kartkę, odniósł ją dokoła stołu, do p. Ministra, który odczytał z niej na głos co następuje:

„M.S. Wojsk.

Sztab Generalny                                                                                            Warszawa, 4.IV.25.

Biuro Historyczne

L. 657.B.H.

                                                                       1

                                                           Pobojowisko lwowskie

z roku 1918 – 19 łącznie z pobojowiskiem nad Wereszycą, to jest Gródka Jagiellońskiego, nad którem krwawo i ofiarnie biła się z Ukraińcami późniejsza 5 dywizja piechoty, część 10ej i 8 – dywizji piechoty. Długotrwałość, zaciętość walk, natomiast poświęcenia występuje tutaj w pełni.

Za zgodność

Szef Biura Historycznego

(-) Kukiel, gen. bryg.

(Polska Zbrojna, nr 95, 5 kwietnia 1925 r.)

 

 

Ekshumacji dokonano 29 października 1925 r. na Cmentarzu Obrońców Lwowa – Orląt Lwowskich na Łyczakowie we Lwowie. Spośród 275 bezimiennych grobów poległych żołnierzy wybrano trzy. Pracownicy zakładu pogrzebowego Piotra Łopackiego z Warszawy wydobyli trumny w obecności przedstawicieli władz oraz specjalnej komisji, utworzonej przez pracowników Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Ministerstwa Robót Publicznych. Ostatecznego wyboru trumny z bezimiennym żołnierzem dokonała Jadwiga Zarugiewiczowa, która sama straciła syna w czasie walk. W trumnie znajdowało się ciało żołnierza w prostym mundurze bez szarży, z czapką maciejówką, co świadczyło o tym, że poległy był ochotnikiem.

„Na cmentarzu wykopano trzy trumny, zawierające szczątki poległych w boju żołnierzy polskich, nieznanych z imienia. Trumny te zrządzeniem losu zawierały zwłoki sierżanta, kaprala i szeregowca. W obecności ks. arcybiskupa Twardowskiego, dowódcy okręgu korpusu lwowskiego gen. Malczewskiego, przewodniczącego komisji wojskowej Sejmu i dawnego komendanta obrony Lwowa płk. Mączyńskiego, wojewody lwowskiego i prezydenta miasta – wybrała tę trumnę matka żołnierza, który padł w boju i niewiadomo, gdzie pogrzebany, którą złożono na wieczny spoczynek w Warszawie. W trumnie tej spoczywa szeregowiec.” (Żołnierz Polski, nr 45, 8 listopada 1925 r.)

Ciało przełożono do nowej prostej żołnierskiej, sosnowej trumny, umieszczonej w kolejnych dwóch – cynowej i dębowej, zaprojektowanych przez Stanisława Ostrowskiego. Trumnę komisyjne zalutowano i złożono na noc w kaplicy przycmentarnej.

„Po zalutowaniu trumny i opieczętowaniu przeniosło ją 8 podoficerów kawalerów „Virtuti Militari” do kaplicy Orląt.” (Polska Zbrojna, nr 298, 29 października 1925 r.)

W miejscu pierwotnego pochówku położono płytę pamiątkową z informacją że ciało zostało uroczyście przeniesione do grobu w Warszawie.

Następnego dnia, 31 października, uroczysty kondukt przeniósł ciało do lwowskiej Bazyliki Katedralnej.

„Na całej przestrzeni, od cmentarza do Bazyliki Archikatedralnej, stał szpaler, utworzony przez młodzież, harcerzy oraz straż ogniową.”

Trumnę złożono na lawecie działa, przyozdobionej różami. Przy lufie umieszczono trzy tarcze: jedną z Orłem Białym, drugą z herbem miasta Lwowa, trzecią z orderem „Virtuti Militari”. Z obydwu stron trumny kroczyła asysta honorowa, złożona z oficerów, podoficerów i szeregowców. Za karawanem „dwie wdowy, dwie matki i dwie sieroty po poległych” Za nimi tłumy młodzieży i mieszkańcy miasta Lwowa. Przed karawanem postępowało duchowieństwo. (Kurier Warszawski. Dodatek poranny. Nr 304, 31 października 1925 r.)

W archikatedrze trumnę złożono na wysokim katafalku, przyozdobionym karabinami z bagnetami, szablami, a na rogach zbrojami husarskimi, a następnie odprawiono mszę żałobną, w której egzekwie odprawiło duchowieństwo ormiańskie, greckokatolickie i rzymskokatolickie. „Trumna okryta całunem szkarłatnym, na znak wylania krwi w obronie Rzeczypospolitej.” (Żołnierz Polski, nr 45, 8 listopada 1925 r.)

Uroczystości przebiegały w podniosłej atmosferze smutku i zadumy, z asystą honorową Wojska Polskiego i Policji Państwowej, w obecności przedstawicieli miasta, organizacji i stowarzyszeń kombatanckich, społecznych i politycznych, w obecności tłumów mieszkańców Lwowa, które wyległy na ulice udekorowane biało-czerwonymi flagami.

 

 

1 listopada 1925 r. trumna odjechała do Warszawy specjalnym pociągiem, w wagonie Prezydenta RP, którym wcześniej sprowadzono do Polski ciało Henryka Sienkiewicza.

„O godz. 8 min.48 pociąg ze zwłokami opuścił Lwów przy dźwiękach hymnu narodowego.” (Na posterunku, nr 45, 14 listopada 1925 r.)

„Przewiezienie zwłok Nieznanego Żołnierza do stolicy dało okazję do żywiołowej manifestacji i hołdu ludności dla bezimiennej ofiary na ołtarzu dobra publicznego w chwilach niezwykle ciężkich dla Ojczyzny.” (Gazeta Poranna Warszawska, nr 302, 2 listopada 1925 r.)

Trasa przejazdu specjalnego pociągu przebiegała przez wiele miast i wsi. W każdej większej miejscowości pociąg zatrzymywał się na 15 minut, gdzie na postoju gromadziła się ludność, aby oddać hołd nieznanemu żołnierzowi w jego ostatniej drodze. Podobnie działo się wzdłuż trasy przejazdu pociągu. Pracownicy kolei oraz mieszkańcy okolicznych miejscowości tworzyły uroczyste szpalery, a po zmroku, rozniecano ogniska, palono pochodnie.

„Wciąż przybywały nowe wieńce i kwiaty, w których tonął formalnie katafalk.” (Na posterunku, nr 45, 14 listopada 1925 r.)

„Na dworzec w Żółkwi zajechał pociąg, witany odgłosami syren maszyn kolejowych, oraz przy dźwiękach orkiestry 6 pułku strzelców konnych.[…] Obok przedstawicieli władz ze starostą na czele, zjawiły się na dworcu delegacje stowarzyszeń i dziatwa szkolna, która po złożeniu wieńców defilowała przed trumną.”

„[…] na ziemi zamojskiej […] w Topolczycy […] Duchowieństwo katolickie i prawosławne odprawiło krótkie egzekwie, poczem stos wieńców od delegatów odebrał komendant pociągu gen. Marjański.” (Gazeta Poranna Warszawska, nr 302, 2 listopada 1925 r.)

Pociąg przybył do Warszawy rankiem2 listopada o godzinie 6 minut 5.

O przygotowaniach uroczystości w Warszawie prasa cywilna informowała społeczeństwo od kilku dni. Odpowiednie artykuły ukazały się między innymi w takich gazetach jak „Kurjer Warszawski” lub „Gazeta Poranna Warszawska”. Jeszcze w dniu uroczystości prasa poranna publikowała ostatnie wskazówki i apele. Od 29 października 1925 r. dokładne informacje na temat przebiegu uroczystości znajdowały się w wielu artykułach, publikowanych w dzienniku Wojska Polskiego – „Polska Zbrojna”. Były to: program uroczystości, informacje kto bierze w nich udział, gdzie i kto ma zająć miejsce w kondukcie lub na trasie pochodu żałobnego, jak postępować w newralgicznych miejscach i momentach, jakimi są: katedra, pochód ulicami miasta, plac Saski, złożenie trumny w krypcie kolumnady Pałacu Saskiego. Z racji wojskowego charakteru czasopisma, informacje były przekazywane w formie rzeczowych rozkazów, których odbiorcą byli mundurowi czytelnicy. W numerze 300. z 1 listopada znajdujemy „Plan sytuacyjny pl. Saskiego w dniu pogrzebu Nieznanego Żołnierza.”, na którym widać wyraźnie lokalizacje trybun dla publiczności, miejsca dla VIPów, loże honorowe, sektory, do których można było wejść na podstawie wystawionych biletów w odpowiednich kolorach. Wszystko po to, aby uroczystość przebiegała w należytym porządku. (Polska Zbrojna nr 300, 1 listopada 1925 r.)

 

 

Na Dworcu Głównym trumna została wyniesiona na barkach ośmiu podoficerów odznaczonych krzyżem Virtuti Militari i ustawiona na lawecie armatniej zaprzężonej, w białe konie.

„Tu odbierają zwłoki przedstawiciele władz wojskowych z ministrem generałem Sikorskim i gen. Suszyńskim na czele, członkowie komitetu honorowego oraz duchowieństwo.” (Na posterunku, nr 45, 14 listopada 1925 r.)

Z Dworca Głównego Alejami Jerozolimskimi, Nowym Światem i Krakowskim Przedmieściem trumna została uroczyście przewieziona w asyście honorowej wojska do Katedry św. Jana na Starym Mieście.

„Dowieziony na łożu działowem, wniesiony do głównej nawy przez 8-miu podoficerów, ozdobionych krzyżami „Virtuti Militari” spoczął w katedrze Żołnierz Nieznany. Wspaniały hołd pośmiertny oddała mu w tej świątyni elita społeczeństwa z najwyższym zwierzchnikiem armji, p. Prezydentem Rzeczypospolitej [Stanisławem Wojciechowskim], ministrem spraw wojskowych i towarzyszami broni, modły do Pana zastępów wraz z ludem wiernym zanosili przed ołtarze Kościoła pod przewodem Jego Eminencji, ks. kardynała Kakowskiego, J. E. biskupa Szcześniaka i J. E. biskupa polowego ks. St. Galla.” (Kurjer Warszawski, nr 306, 2 listopada 1925 r.)

„O godz. 10-ej wniesione zostały do katedry chorągwie i sztandary przez chorążych i oficerów, którzy utworzyli szpaler od wejścia aż do katafalku.” (Na posterunku, nr 45, 14 listopada 1925 r.)

O godzinie 10.30 odbyło się nabożeństwo żałobne.

Płomienne kazanie wygłosił ks. prał. Antoni Szlagowski. (Pełen tekst zamieszczamy poniżej)

 

 

Po uroczystym nabożeństwie trumna złożona na lawecie armatniej ruszyła wraz konduktem żałobnym ulicami Warszawy na plac Saski.

„O godzinie 12 m. 5 uderzyły dzwony, zabrzmiał hymn narodowy, piechota przed katedrą sprezentowała broń […] i trumna, okryta sztandarem Polski spoczęła na lawecie.” „Laweta armatnia, spowita w biel, amarant i zieleń, [była] zaprzężona w sześć białych koni, […]”, „Straż ogniowa z zapalonemi pochodniami tworzyła kordon.”

„Straż honorowa z obnażonymi szablami zajęła miejsca po obu bokach lawety. Przed trumną szedł długi orszak kleryków i księży poprzedzających wyższe duchowieństwo. Orszak pogrzebowy poprzedzany był przez oddział policji konnej.” (Kurjer Warszawski, nr 306, 2 listopada 1925 r.)

„Za trumną wiezioną na lawecie, zaprzężonej w siwe konie idą sieroty, wdowy i matki żołnierzy poległych oraz inwalidzi. Za nimi szedł Prezydent Rzeczypospolitej. Dalej ministrowie, wszyscy najwyżsi dostojnicy wojskowi i cywilni i niezliczone delegacje z całego kraju.”

„Trumnę poprzedzały chorągwie pułków piechoty i sztandary pułków kawalerii. Niesiono również dawne chorągwie wojska polskiego: 2 pułku piechoty z czasów Księstwa Warszawskiego, pułku żuawów śmierci z 1863 r., 4 p.p. Legjonów, 5 p. strz.[elców] b.[yłej] armji Hallera, Legii Rycerskiej I-go Korpusu Wschodniego, pułku suwalskiego, 63 toruńskiego p.[ułku] strzelców i pułków ochotniczych z 1920r. (Żołnierz Polski, nr 45, 8 listopada 1925 r.)

Konduktowi towarzyszyły tłumy warszawiaków oraz przyjezdnych zebrane, aby pożegnać bezimiennego bohatera. Kondukt przeszedł pod kolumnadę Pałacu Saskiego. Plac wypełniły tłumy widzów, przybyłe oddać hołd poległemu za Ojczyznę.

 

 

„W czworoboku między pomnikiem ks. Józefa Poniatowskiego z Gmachem Sztabu Generalnego, udekorowanym sztandarami, rozmieszczone zostały trybuny, zajęte przez zaproszonych gości.”

„W momencie zatrzymania się łoża działowego, trumnę zdejmują podoficerowie, obchodzą pomnik, przy którym wartę honorową pełnią czterej żołnierze w historycznych mundurach wojskowych, przechodzą między szpalerem sztandarów. Przed trumną dwóch oficerów niesie srebrny wieniec Prezydenta Rzeczypospolitej, za trumną kroczą: p. Prezydent, rząd, sejm, senat, itd.” (Na posterunku, nr 45, 14 listopada 1925 r.)

O godzinie 12.50, trumna przykryta amarantowym sztandarem z Orłem Białym została złożona w krypcie i przykryta płytą grobową.

„W grobowcu złożono obok trumny 14 urn, zawierających ziemię pobojowisk, z pośród których wylosowano pobojowisko lwowskie. Następnie minister [Spraw Wojskowych, generał] Sikorski włożył do mogiły akt wieczysty o oddaniu hołdu Żołnierzowi Polskiemu, poległemu za Ojczyznę. Po nakryciu grobowca płytą p. Prezydent Rzeczypospolitej zapalił znicz, który będzie wiecznie płonąć nad grobem.” (Żołnierz Polski, nr 45, 8 listopada 1925 r.)

Salwą armatnią o godzinie 13.01 ogłoszono zapowiedzianą w prasie minutę „ciszy i skupienia”, która zapanowała w całym kraju. Po niej oddano 24 salwy armatnie. Wkrótce grób i kolumny arkady pokryły wieńce, przywiezione ze Lwowa i innych miejscowości, składane przez delegacje oddziałów Wojska Polskiego, przedstawicieli władz państwowych i różnych organizacji społecznych, kombatanckich.

 

 

Jak donosi prasa, tego samego dnia w wielu miastach Polski odbyły się nabożeństwa żałobne, w niektórych zorganizowane zostały pochody żałobne z udziałem wojewódzkich władz cywilnych oraz wojskowych, w asyście orkiestr wojskowej i policyjnej, zakończone składaniem wieńców w miejscach pamięci, poświęconych poległym żołnierzom polskim.

 

 

Funkcjonariusze Policji Państwowej czynnie uczestniczyli w uroczystościach. Zabezpieczali miejsca przechowywania trumny, a także trasy konduktów pogrzebowych we Lwowie i w Warszawie. W momencie kulminacyjnym uroczystości pogrzebowych w stolicy w kondukcie pogrzebowym obok oddziałów wojskowych brały udział: oddział konnej policji oaz orkiestra Policji Państwowej.

Jeszcze tego samego dnia prasa popołudniowa i wieczorna zamieszczała krótkie ale treściwe informacje z przebiegu uroczystości. W następnych dniach ukazały się relacje z uroczystości, wzbogacone fotoreportażami w takich tytułach jak: „Żołnierz Polski”, „Tygodnik Ilustrowany” oraz „Światowid”.

Zwięzły opis przebiegu uroczystego pogrzebu Nieznanego Żołnierza znajdujemy na łamach gazety Policji Państwowej „Na posterunku” w nr 45. z dnia 14 listopada 1925 r.

W marcu 1926 r., władze wojskowe przekazały uroczyście zarząd nad Grobem Nieznanego Żołnierza pod patronat miasta stołecznego Warszawy, a ten w tym samym roku pod opiekę zarządu Ogrodu Saskiego.

Bardzo szybko okazało się, że opieka nad Grobem jest niedostateczna. Pomnik sprawiał wrażenie zaniedbanego, a nierzadko też dochodziło do przejawów braku szacunku, jakimi było niezdejmowanie kapelusza czy palenie papierosów w sąsiedztwie pomnika. Głosy niezadowolenia społecznego zmusiły magistrat do większej dbałości o Grób. W następnych latach zaistniała potrzeba przeprowadzenia poważniejszych prac konserwatorskich.

W czasie II wojny światowej niemiecki okupant nie pozwalał na organizację wszelkich uroczystości, jednak warszawiacy skrycie składali kwiaty na płycie nagrobnej Nieznanego Żołnierza na przykład w Dzień Niepodległości 11 listopada.

Pałac Saski wraz z sąsiednim Pałacem Brühla Niemcy wysadzili w powietrze 29 grudnia 1944 r. Jako nieme świadectwo barbarzyństwa pozostały tylko trzy arkady nad Grobem Nieznanego Żołnierza. W pierwszych latach powojennych, w oparciu o te arkady zrekonstruowano Grób Nieznanego Żołnierza według projektu architekta Zygmunta Stępińskiego. Między kolumny wstawiono nowe ażurowe kraty według projektu Henryka Grunwalda. Na nich zawieszono, od strony lewej do prawej: Krzyż Virtuti Militari, ale bez daty ustanowienia orderu czyli roku 1792, Krzyż Grunwaldu oraz Krzyż Walecznych, z datą 1918 w miejsce pierwotnej – 1920. Kraty wykonała, tak jak w 1925 r., warszawska firma brązownicza Braci Łopieńskich.

 

 

 

Przedwojenne tablice z nazwami miejsc i datami bitew z czasów wojen z Ukraińcami i bolszewikami zdjęto i zastąpiono nowymi. W ich miejsce, zgodne z myślą partii komunistycznej, pojawiły się nowe, na których wyryto miejsca i daty bitew, w których brało udział Ludowe Wojsko Polskie. Z czasem dodawano miejsca i daty bitew, gdzie walczyli żołnierze Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Po 1989 roku na mury Grobu wróciły zdjęte przez komunistów przedwojenne tablice, dodano nowe, odnoszące się do miejsc, gdzie polski żołnierz przelewał krew na przestrzeni dziejów Polski. Na kolumnach umieszczono także płyty upamiętniające miejsca pochówków pomordowanych w Zbrodni Katyńskiej oficerów Wojska Polskiego oraz funkcjonariuszy Policji Państwowej i Policji Województwa Śląskiego – Katyń, Charków, Miednoje.

Obecnie wizyty i składanie wieńców, kwiatów, uroczysta zmiana wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza stały się nieodłącznym elementem najważniejszych uroczystości państwowych. Grób Nieznanego Żołnierza stał się symbolem walki i ofiary krwi żołnierza polskiego walczącego za wolność Ojczyzny, ważnym w budowie postaw patriotycznych. Co do odbudowy samego Pałacu i sąsiedniego Pałacu Brühla do dzisiaj trwa dyskusja.

 

 

Tekst oraz zdjęcia wspólczesne: Karol Karasiewicz / Wydział Edukacji Historycznej GKGP

Redakcja Ostasz

Literatura:

Hübner-Wojciechowska Joanna, Grób Nieznanego Żołnierza, 1991 r.,

„Kurjer Warszawski”, nr 306, 3 listopada 1925 r., CRISPA UW

Michliński Rafał, Z ziemi mogił i krzyży – okoliczności wyboru pobojowiska, uroczystości losowania oraz ekshumacja celem złożenia zwłok w Grobie Nieznanego Żołnierza. [w:] Studia i materiały Centralnej Biblioteki Wojskowej im Marszałka Józefa Piłsudskiego, nr 1, 2022 r.,

„Na Posterunku”, nr 45, 14 listopada 1925, str. 14 – 15,

„Polska Zbrojna” (CBW, Centralna Biblioteka Wojskowa)

 - nr 95, 5 kwietnia 1925 r.:

            Losowanie pobojowiska skąd mają być wzięte zwłoki Nieznanego Żołnierza, str. 6,

- nr 298, 29 października 1925 r.,:

Ceremoniał uroczystości w dniu 2-im listopada, str. 4,

Przebieg ekshumacji na cmentarzu Obrońców Lwowa, str. 5,

- nr 298, 30 października 1925 r.,:

            Uczczenie zwłok Nieznanego Żołnierza, str. 4,

- nr 300, 1 listopada 1925 r.,

            Mjr. Wł. Dunin Wąsowicz, W przededniu hołdu Nieznanemu Żołnierzowi, str. 4 – 5,

„Światowid. Ilustrowany Kurjer Tygodniowy”, Jagiellońska Biblioteka Cyfrowa, Uniwersytet Jagielloński

- nr 45, 7 listopada 1925 r.,

- nr 46, 14 listopada 1925 r.,

„Tygodnik Ilustrowany”, nr 45, 7 listopada 1925 r., (Biblioteka Cyfrowa Uniwersytetu Łódzkiego)

„Żołnierz Polski”, nr 45, 8 listopada 1925 r., Centralna Biblioteka Wojskowa,


 

Powrót na górę strony