Ojciec, stryj i wujowie
– Co się z nim stało? Stało się, że go nie ma – Jan Szelc nie kryje wzruszenia, wspominając swojego ojca. – Nie ma go, bo był policjantem, i to wystarczyło. We wrześniu 1939 r. już od dawna w policji nie służył, a jednak szukali go i zabrali.
Dodano: 04.11.2020