Głos ojca
– Miałam 13 lat. Byłam wystraszona i zrozpaczona, sama, daleko od domu i wtedy, przez sen, usłyszałam jak do mnie mówi. Obudziłam się i on rzeczywiście przy mnie był. Pamiętam jego głos – pani Eugenia milknie na chwilę, a jej wzrok sięga gdzieś za horyzont bloków widocznych za oknem. – Ojciec stał nade mną z zatroskaną twarzą. Wtedy, w tym przydrożnym rowie, gdzie schowałam się przed niemieckimi lotnikami, widziałam go po raz ostatni. Był wrzesień1939 roku
Dodano: 23.04.2021