Zabójcze milczenie
Gdyby milczenie naprawdę było złotem – jak mówi przysłowie – to najprawdopodobniej starszy przodownik Henryk Ciosek, funkcjonariusz stołecznej PP, żyłby jeszcze długo i z tego świata odszedłby w sposób jak najbardziej naturalny, a nie przy pomocy…swojej ślubnej.
Dodano: 29.06.2020